FCA zamierza zwiększyć produkcję w Tychach
Koncern FCA - Fiat Chrysler Automobiles spodziewa się wzrostu produkcji w tyskiej fabryce Fiata. Zgodnie z planem, w 2017 roku ma ona wzrosnąć o 2 procent, do 273 tysięcy aut rocznie.
12.09.2016 | aktual.: 01.10.2022 22:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć do końca roku 2016 jeszcze kilka miesięcy, już dziś wiadomo, że raczej nie będzie on najlepszym w historii zakładów w Tychach. Fiat zamierza zakończyć rok z wynikiem 268,5 tys. wyprodukowanych pojazdów. Przypominamy, że w roku 2015 taśmy zakładu opuściło 302,6 tys. aut. Spadek jest wynikiem zaprzestania produkcji Forda Ka, który od ośmiu lat był produkowany w Tychach.
FCA liczy, że ubytek w produkcji spowodowany zniknięciem Ka z rynku zostanie zniwelowany przez rosnącą sprzedaż trzech pozostałych modeli produkowanych w tyskich zakładach. Mowa o Fiacie 500, Abarth 500 i Lancii Ypsilon. Do końca sierpnia tego roku ich produkcja okazała się o 1,5 procenta większa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Wszystkie trzy modele zostały niedawno poddane liftingowi, który przyczynił się do odczuwalnego wzrostu zainteresowania klientów. Szczególnym przypadkiem jest tu Lancia Ypsilon, która mimo stopniowego wymierania marki, cieszy się niezłym powodzeniem. Władze fabryki w Tychach zapewniają, że auto będzie produkowane co najmniej do 2020 roku.
Nie ulega jednak wątpliwości, że samochody produkowane w tyskich zakładach są dość leciwymi konstrukcjami jeśli weźmiemy pod uwagę datę ich debiutu. Na razie jednak FCA nie opublikowało żadnych informacji dotyczących nowego modelu zaplanowanego do produkcji w Tychach. Spekulacje na temat przyszłości fabryki pojawiają się od kilku lat, tym bardziej, że obecna produkcja mimo niezłych wyników stanowi mniej niż połowę rekordowego wolumenu z 2009 roku. Wówczas taśmy opuściło ponad 600 000 Fiatów Panda.
Zarówno władze koncernu jak i zakładu w Tychach zapewniają, że tyskie zakłady FCA pozostają stabilnym pracodawcą, jednym z czołowych eksporterów i największym producentem aut w Polsce. Plany na przyszłość wydają się optymistyczne, choć do wyników osiąganych przez Pandę z pewnością nie uda się powrócić. Za rok okaże się, czy przewidywania o 2-procentowym wzroście produkcji okazały się słuszne.