F1: Verstappen wygrywa GP Miami. To nie była łatwa przeprawa mistrza
Max Verstappen został zwycięzcą Grand Prix Miami, zdobywając swój 37. triumf w karierze. Podium we Florydzie zostało uzupełnione przez kolegę zespołowego Holendra, Sergio Pereza oraz Fernando Alonso z Astona Martina.
07.05.2023 | aktual.: 08.05.2023 10:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Start wyścigu o Grand Prix Miami był dość spokojny, chociaż warto wspomnieć o drobnej kolizji pomiędzy Nyckiem de Vriesem a Lando Norrisem, a także o uszkodzeniach Logana Sargeanta, który już na drugim okrążeniu zameldował się w alei serwisowej. Z przodu kilka pozycji stracił Kevin Magnussen, lecz lider się nie zmienił był nim zdobywca pole position, Sergio Perez.
Mimo że Fernando Alonso próbował trzymać się Meksykanina jak najbliżej, Checo radził sobie naprawdę dobrze. Powoli jednak rozpędzał się również jego kolega zespołowy, Max Verstappen. Holender ruszył do wyścigu na oponach twardych i z każdym okrążeniem przewaga ogumienia względem bardziej miękkich, lecz szybciej zużywających się opon pośrednich była widoczna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W zaledwie kilkanaście okrążeń obrońca tytułu mistrzowskiego rozprawił się z resztą stawki i zaczął pogoń za Perezem. Ten jednak zdołał wypracować sobie sporą przewagę. Tak naprawdę jednak walka o zwycięstwo przez pół wyścigu przebiegała korespondencyjnie. Perez na oponach pośrednich zjechał do boksu o wiele szybciej i robił wszystko, by trzymać tempo, a przy okazji oszczędzać ogumienie.
Verstappen zaś próbował przeciągnąć stint na hardach tak długo, jak to możliwe. Ostatecznie Holender zameldował się w alei serwisowej dopiero na 46. kółku, lecz dzięki świetnej jeździe przez cały dystans wyścigu z alei serwisowej wyjechał zaledwie sekundę za Perezem. Meksykanin postawił się bardziej utytułowanemu koledze, lecz to nie wystarczyło to Verstappen zgarnął pełną pulę.
Podium zostało uzupełnione przez wspomnianego Alonso. Na pozostałych punktowanych miejscach zameldowali się zaś George Russell (Mercedes), Carlos Sainz (Ferrari), który utrzymał P5 pomimo 5-sekundowej kary za przekroczenie prędkości w alei serwisowej, Lewis Hamilton (Mercedes), Charles Leclerc (Ferrari), Pierre Gasly (Alpine), Esteban Ocon (Alpine) oraz Kevin Magnussen (Haas).
Sergio Perez nie wykorzystał dogodnej szansy na przejęcie prowadzenia w klasyfikacji generalnej. Verstappen powiększył za to przewagę nad Meksykaninem do 14 punktów, mając na koncie 119 oczek. Przed nami tydzień przerwy od Formuły 1 za dwa tygodnie padok powraca do Europy, gdzie na torze Imola czeka nas rywalizacja podczas Grand Prix Emilii-Romanii.