Elektryczne audi mają filtrować powietrze. Skorzystają wszyscy
Systemy filtracji powietrza to nic nowego. Większość producentów ogranicza się jednak do wewnętrznych systemów dbających o jego jakość w kabinie. Audi zamierza pójść dalej i oczyszczać powietrze dla wszystkich. Skorzystają nawet przechodnie.
14.10.2022 | aktual.: 14.10.2022 15:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Samochody elektryczne uchodzą za bardziej przyjazne dla środowiska, choć nawet przy zasilaniu prądem z fotowoltaiki czy elektrowni wiatrowych generują zanieczyszczenia. Mowa głównie o pyłach z opon i hamulców. Audi ma jednak plan pozwalający zniwelować udział cząstek stałych w powietrzu, którym oddychamy.
To system filtracji opracowany wspólnie z firmą Mann + Hummel. Zasada działania jest dość prosta. Opiera się na dodatkowym systemie przypominającym domowe oczyszczacze powietrza.
Elementy filtracyjne wychwytują zanieczyszczenia, a następnie wydalają powietrze na zewnątrz. System może działać w dwóch trybach – pasywnie podczas jazdy, z wykorzystaniem pędu powietrza lub aktywnie, np. podczas postoju czy ładowania. Wówczas do akcji wkracza dodatkowy wiatrak.
Wstępne testy prowadzone od 2020 roku wykazały, że filtr nie ma negatywnego wpływu na funkcjonowanie elektrycznych pojazdów Audi, a jednocześnie pozwala poprawić jakość powietrza w najbliższym otoczeniu.
Projekt wkracza teraz w kolejną fazę z wykorzystaniem specjalnych czujników pozwalających zwiększyć wydajność filtracji. Potrwa do 2024 roku. Po tym terminie Audi ma zdecydować o wprowadzeniu rozwiązania do powszechnego użytku.