Często nie widzimy zagrożenia. Auto możemy stracić w kilka chwil

Przed nami grudzień i przedświąteczna gorączka. Gdy my jesteśmy zabiegani i zajęci przygotowaniami do świąt, złodzieje mogą wykorzystać naszą nieuwagę. Warto jednak zauważyć, że celem złodziei nie zawsze są samochody, ale również przedmioty osobiste takie jak torebki, portfele czy telefony komórkowe, które często zostawiamy w ich wnętrzu. Jak uchronić swój dobytek?

Kradzież metodą na gwóźdź
Kradzież metodą na gwóźdź
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja

25.11.2023 07:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przestępcy posiadają bogaty arsenał technik i metod, które pozwalają im odwrócić naszą uwagę i zgarnąć łup. Poniżej przedstawiamy najpopularniejsze sposoby.

Metoda na walizkę

Metoda na walizkę jest obecnie najbardziej znaną i popularną techniką kradzieży auta. Dotyczy ona przede wszystkim stosunkowo nowych pojazdów, które są wyposażone w system bezkluczykowego dostępu. Złodzieje działają zazwyczaj w parach. Jeden z nich podchodzi blisko drzwi z urządzeniem przypominającym niewielką teczkę i "pobudza" sygnał z kluczyka, który często zostawiamy blisko wejścia.

Drugi przestępca stoi z odbiornikiem przy samochodzie i przekierowuje nadany przez pierwszą osobę sygnał do auta. Samochód "myśli", że obok niego stoi właściciel z kluczykiem w kieszeni i otwiera zamki. Ten sam proces powtarzany jest do odpalenia. Złodzieje wsiadają i odjeżdżają autem jak własnym. Cały proces trwa zazwyczaj niecałą minutę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Warto zauważyć, że całość nie musi rozgrywać się pod domem. Czasami przestępcy próbują w podobny sposób ukraść samochód zostawiony pod centrum handlowym. Jeden ze złodziei idzie za nami w bardzo bliskiej odległości, trzymając w pobliżu nas np. plecak, w którym ukryte jest urządzenie.

Jak zabezpieczyć się przed kradzieżą na walizkę? Można stosować specjalne etui, odkładać kluczyk z dala od drzwi wejściowych czy balkonowych lub… zawijać go w folię aluminiową. Warto też zwracać uwagę na osoby, które idą podejrzanie blisko nas, trzymając w ręku walizkę czy plecak.

Metoda na butelkę

Ostatnią z omawianych metod jest metoda na butelkę. W tej metodzie zazwyczaj chodzi o kradzież całego auta. Złodzieje wkładają plastikową butelkę lub inny szeleszczący przedmiot w nadkole. Gdy odjeżdżamy z parkingu, dochodzące nas niepokojące dźwięki sprawiają, że zatrzymujemy się i wychodzimy z auta sprawdzić, co się stało.

W takiej sytuacji często zostawiamy wszystko w samochodzie, nie gasząc nawet silnika. Tę okazję wykorzystuje złodziej, który wskakuje do auta i odjeżdża ze wszystkim, co zostawiliśmy w środku. W takich sytuacjach trzeba zachować zimną krew oraz zawsze pamiętać, by wyłączyć silnik i zabrać kluczyk ze sobą, zanim wysiądziemy z auta.

Metoda na gwóźdź

Inną metodą jest metoda na gwóźdź. Złodzieje podkładają pod zaparkowany samochód gwóźdź lub inny ostry przedmiot, który ma przebić oponę, gdy będziemy ruszać. Przestępcy wykorzystują nasze zaaferowanie awarią i okradają nas z pozostawionych w aucie rzeczy.

Zdarza się też, że jeden ze złodziei proponuje pomoc w wymianie koła i odwraca naszą uwagę. W tym czasie jego kolega "czyści" wnętrze naszego samochodu.

Metoda na kartkę za wycieraczką

Przestępcy często wybierają samochody zaparkowane tyłem do ulicy lub alejki. Ich taktyka polega na umieszczeniu kartki papieru za wycieraczką. Kiedy wracamy do naszego pojazdu, uruchamiamy silnik i wrzucamy bieg wsteczny, zauważamy w lusterku wspomnianą kartkę, która zasłania nam widok. Wielu z nas wychodzi z samochodu, często zaciągając jedynie hamulec ręczny, aby usunąć kartkę.

W tym momencie złodzieje działają na podobnej zasadzie jak w przypadku metody na butelkę. Praktycznie podajemy im nasz samochód na tacy, a oni bez problemu wsiadają i odjeżdżają, często nie zwracając uwagi na nasze próby zablokowania im drogi.

Metoda na stłuczkę

Przestępcy powodują niegroźną kolizję, w wyniku czego oba auta zatrzymują się na poboczu. Podczas gdy my oglądamy straty wraz z drugim kierowcą, wspólnik złodzieja okrada nas z zostawionych w środku rzeczy. Jeśli zostawimy kluczyki w stacyjce, może się zdarzyć, że wskoczy do auta i nim odjedzie.

Metoda na awarię

Złodzieje zmuszają nas do zatrzymania i opuszczenia auta, wskazując, że coś dzieje się z kołem lub jakaś część odstaje od samochodu. Zatrzymujemy się i wysiadamy, chcąc namierzyć awarię. Złodzieje w tym czasie kradną zostawione w kabinie rzeczy lub sami wskakują za kierownicę i odjeżdżają.

Metoda na dziecięcy wózek

Przestępcy również liczą na to, że bez zastanowienia opuścimy nasz samochód z włączonym silnikiem. Jak to osiągają? Wybierają mało uczęszczaną ulicę i umieszczają na środku drogi dziecięcy wózek. W końcu, kto nie zareaguje na pozostawione dziecko?

Złodzieje, często ukryci w krzakach, czekają tylko na moment, kiedy opuścimy samochód i podejdziemy sprawdzić, co się dzieje. W takiej sytuacji warto pamiętać, aby zawsze zgasić silnik i zabrać ze sobą wartościowe przedmioty. Najlepszym rozwiązaniem będzie jednak powiadomienie policji o zaistniałej sytuacji.

Metoda na monetę za klamką

Ta metoda nie jest zbyt popularna, ponieważ nie zawsze skutkuje. Niemniej jednak warto pamiętać, że jeśli znajdziemy monetę za klamką, to nie jest to znak szczęścia, ale raczej sygnał, że ktoś próbuje nas okraść. Metoda polega na umieszczeniu monety między klamką a drzwiami, zazwyczaj od strony pasażera. Ma to na celu uniemożliwienie zamknięcia drzwi.

Przestępcy nie działają od razu. Najpierw podążają za nami i czekają, aż zaparkujemy i zaryglujemy drzwi — z wyjątkiem tych, w których umieścili monetę. Jak wspomniałem, metoda nie zawsze działa, szczególnie w nowszych modelach samochodów, co kiedyś sprawdziłem na własnej skórze.

Metoda na zagłuszacz sygnału

Ta metoda może przypominać metodę na walizkę, ze względu na manipulację sygnałem z kluczyka. Sytuacja wygląda tak, że właściciel parkuje samochód, na przykład pod sklepem, zamyka go z kluczyka i odchodzi. W pobliżu czai się jednak złodziej z zagłuszaczem, który uniemożliwia odbiór sygnału wysłanego przez właściciela przez samochód.

W efekcie właściciel odchodzi, myśląc, że zamknął samochód, a w rzeczywistości zamki są otwarte. Złodziej może więc zabrać zostawione w aucie rzeczy lub za pomocą innych narzędzi ukraść nam samochód. Dlatego zawsze warto upewnić się, na przykład pociągając za klamkę, że faktycznie zamknęliśmy pojazd.

Metoda na parawan

Ta stosunkowo nowa metoda nie skupia się na kradzieży samochodu czy portfela, ale katalizatora. W ostatnim czasie tego typu przestępstwa stały się niezwykle popularne. Rolę parawanu pełni samochód, który jeden ze złodziei parkuje stosunkowo blisko wybranego przez nich pojazdu.

Po zaparkowaniu podnosi maskę i udaje, że ma awarię. W tym czasie drugi ze złodziei, ukryty za wspomnianym samochodem, może wczołgać się pod nasz samochód i wyciąć katalizator.

Komentarze (0)