Co zrobić ze starymi oponami? Na pewno nie możesz ich wyrzucić jak zwykłych śmieci
Gdy bieżnik będzie mniejszy niż ustawowo przyjęte 1,6 mm, opony muszą zostać wymienione na świeży komplet. Ogumienie jest odpadem, które rozkłada się w środowisku naturalnym nawet kilkaset lat, więc trzeba poddać je recyklingowi. Oto co możesz zrobić ze starą oponą.
02.04.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sytuacja dot. ogumienia została uporządkowana już jakiś czas temu. Importerzy opon są zobowiązani do odzyskania co najmniej 75 proc. tonażu ogumienia wprowadzonego w poprzedzającym roku, z czego 15 proc. musi zostać poddana recyklingowi. "Jesteśmy jednym z pierwszych krajów w UE, który już od blisko 20 lat ma system tzw. rozszerzonej odpowiedzialności producenta" – twierdzą przedstawiciele Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego.
Co zrobić ze starymi oponami?
- Oddać do zakładu wulkanizacyjnego- jeśli wymieniamy opony na nowe, istnieje spore prawdopodobieństwo, że wulkanizator zostawi \u siebie\ stare ogumienie. Niestety, przepisy mu tego nie narzucają. Zdarza się, że za utylizację opony trzeba będzie uiścić drobną opłatę
- Oddać w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów (PSZOK) – większość gmin prowadzi punkty, gdzie można oddać nietypowe odpady. W tym wypadku oddanie jednego kompletu opon jest darmowe.
- Skorzystać z usług Centrum Utylizacji Opon – to organizacja zajmująca się zbiórką gumowych odpadów. Minimalna wielkość transportu przyjmowana przez CUO to 100 sztuk opon motocyklowych lub 250 sztuk opon samochodowych.
- Skorzystać z lokalnych akcji zbiórki odpadów – wymaga to cierpliwości i składowania, ale również istnieje taka opcja
- Znaleźć dla nich drugie życie – w Internecie jest wiele poradników w których ogumienie staje się np. kwietnikami.
Wyrzucanie opon wraz z innymi odpadami komunalnymi jest zabronione. Jeden z kierowców z Elbląga w 2020 roku musiał zapłacić 300 zł grzywny po tym, jak pozostawił w kontenerze swoje ogumienie. Sprawa trafiła do sądu.
Samorządy obciążane są dodatkowo kosztami dzikich wysypisk opon. W Ostrowcu społecznicy sprzątający tylko kilometrowy odcinek jednej z ulic znaleźli 66 opon samochodowych. "To jest kolejna odsłona importu śmieci i potem ich porzucania. Wulkanizatorzy nie uczestniczą w tym procederze, bo są objęci systemem zbiórki zużytych opon organizowanych przez organizacje odzysku” – informują przedstawiciele związku.