Co to jest dołączany napęd na cztery koła?
Dołączany napęd na cztery koła to układ napędowy, w którym kierowca lub automatyka dołącza napęd jednej osi, nienapędzanej w normalnych warunkach.
17.05.2016 | aktual.: 30.03.2023 11:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pierwsze układy napędowe bazowały na bardzo prostym rozwiązaniu, polegającym na montażu skrzyni rozdzielczej, która służy do włączania napędu drugiej osi. W takich autach w warunkach dobrej przyczepności korzysta się z napędu jednej osi, natomiast napęd 4x4 jest przydatny tylko w warunkach niskiej przyczepności.
Jako, że w prostym napędzie dołączanym ręcznie nie występuje centralny mechanizm różnicowy, poruszanie się w trybie 4x4 po twardej nawierzchni jest częściowo utrudnione, a także naraża układ napędowy na duże obciążenie i przyspiesza zużycie jego elementów.
Nie jest napędem dołączanym konstrukcja z centralnym mechanizmem różnicowym, która umożliwia odłączenie napędu jednej z osi. Jest to tzw. napęd mieszany, czyli stały z możliwością wyłączenia. Jest natomiast napędem dołączanym prosty system polegający na włączaniu się napędu jednej z osi w sposób automatyczny.
Mówimy wówczas o napędzie dołączanym automatycznie. Jest to realizowane przy użyciu sprzęgieł różnego rodzaju. Początkowo używało się sprzęgieł wiskotycznych, dziś raczej są to sprzęgła wielotarczowe, sterowane elektronicznie lub elektromagnetycznie.
Automatycznie dołączany napęd jednej z osi ma tę zaletę, że kierowca nie musi decydować o tym, kiedy napęd należy włączyć. Wszystko dzieje się samoczynnie w momencie gdy oś napędzana stale, wpadnie w poślizg. Niekiedy tego rodzaju napęd nosi określenie "on deman", z angielskiego "na żądanie".
Kolejną zaletą jest to, że jest to tania i prosta konstrukcja, którą można zastosować niemal w dowolnym samochodzie bez większego wpływu na jego budowę. Doskonałym przykładem są współczesne auta typu crossover czy kompakty z napędem na cztery koła.
W niektórych samochodach, zwłaszcza w crossoverach i SUV-ach stosuje się automatycznie dołączany napęd na cztery koła z możliwością ręcznego wyłączenia. Dzięki temu kierowca może decydować o tym czy samochód ma być napędzany na jedną oś zawsze, czy tylko wtedy, gdy nie występuje poślizg.
Zwykle ma również możliwość zablokowania sprzęgła wielopłytkowego, dzięki czemu uzyskuje dużo lepszą trakcję, ale tylko przy niskich prędkościach.
Así funciona el sistema All Mode 4x4-i del Renault Kadjar
Co jest lepsze: napęd 4x4 stały czy dołączany?
To zależy od punktu widzenia. Współczesne konstrukcje sprzęgieł wielopłytkowych są na tyle skuteczne, że nie ma potrzeby korzystania z mechanizmów różnicowych nawet w samochodach terenowych.
Ich wadą jest jedynie niższa odporność na duże przeciążenia i długotrwałą pracę w terenie. Również w autach sportowych świetnie sprawdzają się takie konstrukcje, które potrafią realizować nawet napęd stały. Tu przykładem są samochody takich marek jak Porsche czy Lamborghini, które korzystają ze sprzęgieł, a nie z dyferencjałów.
Szybkość działania i tania oraz kompaktowa konstrukcja również przemawiają za napędem dołączanym automatycznie. Przykładem jest niemal doskonałe sprzęgło Haldex. W autach typu crossover dobrze radzi sobie także sprzęgło GKN, które bardzo szybko włącza i wyłącza napęd całkowicie, zmniejszając zużycie paliwa i obciążenie silnika.
Jednak w prawdziwych samochodach terenowych wciąż najlepszą i najbardziej niezawodną konstrukcją jest ręcznie dołączany napęd na cztery koła, ponieważ po jego uruchomieniu obie osie pracują całkowicie niezależnie od siebie. W takim samochodzie zawsze mamy napęd przynajmniej na dwa koła.
Stały napęd na cztery koła ma tę przewagę nad innymi, że stale dystrybuuje napęd na obie osie w sposób najbardziej optymalny dla samochodu, dlatego długo jeszcze pozostanie w użyciu w mocnych autach o bardzo dobrych osiągach.
Przykładem jest napęd quattro z centralnym mechanizmem różnicowym typu Torsen, który bardzo dobrze sprawdza się w mocnych sedanach i kombi. Stałego napędu na cztery koła używa także Land Rover i Toyota w swoich autach terenowych.