Chiński brat Insignii lepszy od oryginału?
Zawsze przy okazji podawania Wam ostatnich wyników sprzedaży bacznie przyglądamy się najszybciej rozwijającemu się rynkowi motoryzacyjnemu na świecie. Chiny już w tej chwili są motoryzacyjną potęgą, świetnie pokazują to wyniki sprzedaży Buicka LaCrosse, czyli chińskiego brata Opla Insignii.
27.07.2010 | aktual.: 02.10.2022 21:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
General Motors nie chciał być obojętny, wobec tak błyskawicznych wzrostów sprzedaży w Chinach. 10 września 2009 roku akcje Opla zostały podzielone pomiędzy Sbierbank (27.5%), Magnę (27.5%), pracowników Opla (10%), a pozostałe 35% zatrzymał GM. Ten wielki podział miał miejsce już ponad rok po premierze rynkowej Insignii, więc w czasach, kiedy amerykański koncern niepodzielnie rządził Oplem.
Już wtedy Amerykanie wiedzieli, że aby zawojować chiński rynek potrzebny będzie tani w produkcji model, który będzie dzielił większość podzespołów z pojazdami innych marek koncernu. Właśnie tak powstała platforma Epsilon II, na której powstał Opel Insignia, sprzedawany w Europie oraz delikatnie przerysowany Buick LaCrosse, którym GM celował właśnie w Chiny.
Wyniki sprzedaży doskonale pokazują jaki sukces odniósł ten bądź co bądź, luksusowy sedan. W czasie krótszym niż rok od premiery, sprzedano 100.000 egzemplarzy LaCrosse. Prawdziwym sukcesem okazała się odmiana z silnikiem o pojemności 3.0-litra, produkującym 250 koni mechanicznych. Oprócz niej dostępna jest jeszcze słabsza odmiana 2.4 182 KM oraz najmocniejszy LaCrosse z silnikiem 3.6, produkującym 280 koni mechanicznych.
Od Insignii auto odziedziczyło część stylistyki oraz napęd na cztery koła. Przez niecały rok, Buick zdobył w Chinach kilka nagród m.in. 2009 China Car of the Year oraz 2009 Champion Car of the Year.
Ciekawe kiedy LaCrosse przebije oryginalną Insignię, która tylko w pierwszym kwartale zeszłego roku osiągnęła identyczny wynik sprzedaży w Europie.[block position="inside"]8848[/block]
Źródło: Carscoop