Busiarz z trzema zakazami. 29‑latek śmieje się w twarz policji

Czy zajęcie miejsca w samochodzie z napisem "TAXI" na dachu gwarantuje nam, że kierowca będzie szanował przepisy i nasze bezpieczeństwo? Jak się okazuje, absolutnie nie. Zakopiańscy policjanci podjęli interwencję względem kierowcy niewłaściwie zaparkowanej taksówki. Jak się okazało, przyłapali przestępcę.

29-latek miał na sumieniu znacznie więcej niż złe parkowanie
29-latek miał na sumieniu znacznie więcej niż złe parkowanie
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja

26.11.2024 | aktual.: 26.11.2024 10:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Policja go łapie, a sądy wypuszczają – taki przebieg miały ostatnie miesiące 29-letniego mężczyzny, który ponownie wpadł w ręce mundurowych. Z zupełnie błahego powodu. Zakopiańscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zaparkowanych na chodniku taksówkach. Część z nich stała na chodniku, a dwie na przejściach dla pieszych. Gdy przybyli na miejsce, w jednym z aut natknęli się na prawdziwą "perełkę".

Kontrola historii jednego z kierowców taksówek dostarczyła mundurowym interesujących faktów. Jak się okazało, w ciągu ostatnich 18 miesięcy 29-latek trzykrotnie został ukarany przez sądy zakazami prowadzenia. Tymczasem ten, jak gdyby nigdy nic, wciąż na co dzień zajmował się transportem pasażerów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Może więc 29-latek, który postanowił złamać trzy zakazy prowadzenia, krył się ze swoim procederem? Wręcz przeciwnie. Kierowcę przyłapano na ul. Kościuszki, czyli na jednym z głównych traktów miasta, wiodącym od dworca PKP do Krupówek. Poziom bezczelności 29-latka jest więc potężny.

Zakopiańska policja zatrzymała mężczyznę, a prowadzony przez niego samochód przekazano wskazanej osobie. Niebawem 29-latek ponownie odpowie przed sądem za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów. Po kolejnym zakazie prowadzenia zapewne się już nie podniesie.

Komentarze (4)