Ceny paliw znowu w dół. Ale nie ma się co cieszyć, lepiej tankować

Średnie ceny paliw ze stacji z całej Polski odzwierciedlają optymistyczne prognozy z poprzedniego tygodnia. Olej napędowy spadł wreszcie poniżej progu 7 zł za litr, ale i pozostałe paliwa potaniały. Jednak taka sytuacja może być chwilowa.

Z paliwem jak na giełdzie — kupuj wtedy, kiedy tanieje, bo zaraz może podrożeć
Z paliwem jak na giełdzie — kupuj wtedy, kiedy tanieje, bo zaraz może podrożeć
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński

13.04.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Analitycy e-petrol.pl celnie tym razem prognozowali spadki. Benzyna 95-oktanowa potaniała przez tydzień o 11 gr, obecnie kosztuje 6,41 zł/l. Olej napędowy spadł z poziomu 7,29 zł do 6,99 zł/l, a LPG potaniało o 6 gr, więc aktualna cena to 3,67 zł/l. Nie należy się jednak za bardzo cieszyć, lepiej po prostu zatankować.

Nad cenami paliw wiszą czarne chmury. Kontynuacja wojny w Ukrainie i brak porozumienia z Rosją już wpłynęły na ceny ropy na giełdzie i ta z niezłych 100 dolarów za baryłkę już skoczyła do poziomu bliskiego 105 dolarów. Podobnie zadziałały dwie informacje ze świata paliw.

Pierwsza to odmowa OPEC w sprawie większego wydobycia i ostrzeżenie, że nałożenie sankcji na rosyjski surowiec spowoduje ogromne braki.

Dodatkowo 12 kwietnia pojawiła się informacja o tym, że w wyniku sankcji i problemów logistycznych sama Rosja wydobywa najmniej ropy od lata 2020 r.

Ponadto w projekcie polskiej Ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego pojawił się nowy zapis, o którym już wspominaliśmy, a informacja o nim jeszcze tydzień temu okazała się nieprawdziwa. Dziś już wiadomo, że embargo na rosyjski węgiel zostanie prawdopodobnie rozszerzone o rosyjski gaz oraz ten pochodzący z obwodów ługańskiego i donieckiego na Ukrainie. Więcej na ten temat znajdziecie w tekście poniżej.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)