Busem z dziećmi pod prąd na S7. Na nagraniu widać, jak niewiele zabrakło do tragedii
71-latek wiozący dzieci z Elbląga do Iławy wjechał na drogę ekspresową pod prąd, tuż przed nadjeżdżające auta. Gdyby nie trzeźwa reakcja kierowców, doszłoby do tragedii.
23.10.2023 11:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zdarzenia doszło we wrześniu 2023 roku na jednym z węzłów trasy S7 w pobliżu Elbląga. Nagranie, na którym zarejestrowano nierozsądny manewr, trafiło do sieci oraz w ręce policji. Po kilku tygodniach funkcjonariusze namierzyli sprawcę i surowo go ukarali.
Odpowiedzialnym za niebezpieczne zdarzenie okazał się 71-latek, który wiózł młodych piłkarzy po meczu z Elbląga do Iławy. Mężczyzna pomylił zjazdy i wjechał pod prąd na ekspresówkę. Gdy zorientował się, co zrobił, postanowił wrócić tym samym zjazdem, również pod prąd.
Jak ustaliła policja, kierowca nie zastosował się do nakazu jazdy prosto, najechał na powierzchnię wyłączoną z ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa innym pojazdom i stworzył realne zagrożenie w ruchu drogowym. Naruszył też zakaz zawracania na drodze ekspresowej.
71-latek przyznał się do stawianych zarzutów. Stracił prawo jazdy i zasłużył na 29 punktów karnych. Ostatecznym rozstrzygnięciem zajmie się jednak sąd, który może orzec również wysoką grzywnę.