BMW Z4 oficjalnie - zdjęcia i fakty

BMW pokaże całkiem nowy model Z4 już w styczniu. Ma to mieć miejsce w Detroit, podczas targów samochodowych. Okazuje się jednak, że nie musimy wcale czekać do następnego miesiąca, aby zobaczyć BMW Z4 bez żadnego kamuflażu. O północy bowiem w sieci pojawiły się oficjalne fotki opisywanego pojazdu.

BMW Z4 oficjalnie - zdjęcia i fakty
Mateusz Gajewski

14.12.2008 | aktual.: 10.10.2022 18:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

BMW pokaże całkiem nowy model Z4 już w styczniu. Ma to mieć miejsce w Detroit, podczas targów samochodowych. Okazuje się jednak, że nie musimy wcale czekać do następnego miesiąca, aby zobaczyć BMW Z4 bez żadnego kamuflażu. O północy bowiem w sieci pojawiły się oficjalne fotki opisywanego pojazdu.

Z przodu pojazd wygląda bardzo agresywnie, tył natomiast stał się bardziej delikatny, pokorny - głównie za sprawą nowych reflektorów, które dodają autu elegancji. Największą zmianą jest zastąpienie miękkiego, materiałowego dachu twardą, metalową konstrukcją. Jego rozłożenie/złożenie zajmuje ok.20 sekund.

BMW Z4, który będzie sprzedawany w Europie, dostępny będzie wraz z trzema różnymi jednostkami napędowymi.

Z4* sDrive23i* wyposażono w silnik o pojemności 2,5 litra, którego moc wynosi 204KM. Dostępny on będzie razem z manualną lub automatyczną, 6-biegową skrzynią.

Z4 sDrive30i otrzymał 3-litrową jednostkę o mocy 258KM. Dzięki temu można rozpędzić tę wersję do 100km/h w ok.5,8 sekundy.

Najmocniejsza wersja to Z4 sDrive35i, pod maską którego grasuje 3-litrowy silnik twin-turbo. Moc 306KM wystarczy, aby 100km/h osiągnąć już po 5,2 sekundy (przy manualnej skrzyni; gdyby zastosować 7-biegową o podwójnym sprzęgle można by urwać z tego 10%).

Wewnątrz jest bardzo elegancko i przytulnie, jednak bez wodotrysków. Ciekawym rozwiązaniem jest wyświetlacz LCD, który wóczas gdy go nie używamy chowa się w desce rozdzielczej.[block position="inside"]10426[/block]

Źródło: autoblog

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)