Kierowca BMW M3 nękał kierującą na autostradzie. Burza w internecie
Kierowca najnowszego modelu BMW M3 na autostradzie A1 terroryzował dwoje ludzi jadących osobówką. Para opublikowała film ze zdarzenia i komentarz. Odezwał się też kierowca BMW.
10.08.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na nagraniu widać jak najnowszy model ciemnoniebieskiego BMW M3 (osiągający moc 510 KM) najpierw "jedzie na zderzaku" samochodu, z którego pochodzi nagranie, później przez pewien czas trzyma się obok auta, by następnie je wyprzedzić i zwolnić do bardzo niskiej prędkości.
Kierowca BMW utrzymywał to niebezpiecznie wolne tempo przez długi czas - co pokazywały choćby wyprzedzające je TIR-y - jednocześnie pozwalając się wyprzedzić tylko na moment.
Próba zatrzymania na autostradzie A1.
Autostradowe nękanie
Autor nagrania i jednocześnie pasażer auta, które wziął na cel kierowca BMW - tak opisuje incydent:
"Wyprzedzając pojazd z przyczepą przy prędkości 140 km/h na autostradzie, zauważyliśmy auto marki BMW, które utrzymywało bardzo małą odległość od naszego samochodu. Był ok. 3 m od nas, przy prędkości autostradowej. Po zakończeniu wyprzedzenia i zjechaniu na prawy pas wyprzedziło nas to BMW i niebezpiecznie blisko naszego pojazdu zmieniło pas na prawy, a następnie zaczęło nieuzasadnione i gwałtowne hamowanie, które zmusiło nas do awaryjnego zahamowania do prędkości poniżej 50 km/h. Po tej sytuacji chcieliśmy go ponownie wyprzedzić, ale nie pozwolił na to, przyspieszając i doganiając nasz pojazd, co uniemożliwiło nam wykonanie rozpoczętego manewru. Potem ukrył się za nami i znów zaczął jechać niebezpiecznie blisko. Znowu nas wyprzedził i znów zaczął zwalniać ruch na autostradzie do 60 km/h i kontynuował taką jazdę przez kilka kilometrów. Później postanowił dać się wyprzedzić i zaczął podążać za nami w naszym wolnym tempie i de facto podążać za nami przez ponad 35 minut drogi. Dopiero po tym czasie poddał się i odjechał. Całe wydarzenie trwało ponad godzinę."
Kierowca BMW odpowiada
Właściciel kanału “Bandyta z kamerką”, z którego pochodzi nagranie, umieścił pod filmem rzekomy komentarz kierowcy BMW:
Kierowca M3 miał stwierdzić, że drugie auto jest winne “przede wszystkim uporczywe zajmowanie lewego pasa ruchu na autostradzie, co jak wiadomo, jest wykroczeniem". Kierowca dodaje, że osobówka utrzymywała też małą prędkość, de facto poruszając się pasem przeznaczonym do wyprzedzania
Dwa podejścia i jeden wniosek
Internauci odpowiedzieli mocnymi komentarzami skierowanymi w stronę kierowcy BMW. Wszak takie zachowanie, szczególnie na autostradzie sprowadza śmiertelne zagrożenie. Dla takiej wręcz bandyckiej postawy nie ma żadnego wytłumaczenia.
Jeden z komentujących poczynania kierowcy BMW napisał na stronie tablica-rejestracyjna.pl: "I ja się pytam jak takie osoby jak ja, które od kilku lat zmagają się z PTSD po poważnym wypadku (nie z mojej winy), mają odnaleźć się na drodze, skoro na każdym kroku zdarzają się takie sytuacje?! Zero wyobraźni i szacunku do innych.".
Przekorni internauci w komentarzach pytają jednak o to, co spowodowało zachowanie kierowcy sportowego BMW i czy prowadząca auto sama najpierw nie torowała ruchu. Nawet jeśli tak było, sprawę powinna rozstrzygnąć policja, bo autostrada nie jest właściwym miejscem ani do samodzielnego wymierzania sprawiedliwości (niezależnie od tego, jak się ją pojmuje), ani do dawania komukolwiek nauczki.
Niezależnie od przyczyny – zachowanie kierowcy M3 tylko spotęgowało niebezpieczeństwo także dla osób trzecich, czyli wszystkich podróżujących autostradą.
Aktualizacja (11.08.2022 r.). Rozmawialiśmy z kutnowską policją o podejmowanych przez nią działaniach. Przeczytacie o nich tutaj.