Białe kruki motoryzacji - samochody na specjalne życzenie kolekcjonerów
Kilka dni temu pisaliśmy o Ferrari SP12 – wyjątkowej modyfikacji modelu 458 Italia stworzonej na specjalne życzenie klienta. W komentarzach prosiliście, żebyśmy przygotowali zestawienie takich perełek budowanych na indywidualne zamówienie. Spełniamy więc Wasze życzenie. Oto dziesięć wyjątkowych samochodów.
28.03.2012 | aktual.: 07.10.2022 19:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ferrari GG50
Giorgetto Giugiaro w 2005 roku obchodził 50. rocznicę pracy zawodowej. Znany stylista chciał to uczcić, więc wziął na warsztat model 612 Scaglietti. Ogromne Ferrari zostało skrócone o 9 cm. Mimo tego zmodyfikowany wóz jest bardziej praktyczny. Pojemność bagażnika wzrosła o 20 l, co oznacza, że w GG50 ma on rozmiar 270 l. Co ciekawe, auto zostało wyposażone w składaną tylną kanapę. Dzięki temu rozmiar przestrzeni bagażowej może wzrosnąć nawet do 500 l.
W układach mechanicznych samochodu nie dokonano żadnych zmian. Na pokładzie znajduje się V12 o mocy 540 KM. Auto jest pchane do przodu przez tylne koła, na które moment obrotowy przekazywany jest przez 6-biegową skrzynię.
Bugatti Veyron Grand Sport Sang Blanc
W 2008 roku Bugatti zaprezentowało specjalną odmianę swojego monstrum. Potężny Veyron został pokryty specjalnym czarnym lakierem. Zyskał dzięki temu nazwę Sang Noir. Wyprodukowano 15 egzemplarzy tego auta. Dla brytyjskiego klienta stworzono jeden egzemplarz będący przeciwieństwem tamtych pojazdów. Grand Sport Sang Blanc to Veyron pokryty matowym białym lakierem.
Cena tego wozu nie jest znana, Bugatti jej nie podało. Można jedynie przypuszczać, że była to kwota, na wydanie której mogą sobie pozwolić tylko nieliczni. Ponieważ Sang Blanc powstał na bazie odmiany Grand Sport, jest wyposażony w zdejmowany dach. Osiągi wersji specjalnej są takie same jak zwykłego Grand Sporta.
Ferrari P540 Superfast Aperta
Jednym z wielu wyjątkowych modeli Ferrari zbudowanych na indywidualne zamówienie jest P540 Superfast Aperta. Konstrukcją bazową dla tego auta było 599 GTB Fiorano. Za stylistykę odpowiada jedna z najlepszych firm nadwoziowych – Pininfarina. Ferrari P540 Superfast Aperta powstało na zamówienie Edwarda Walsona, syna Johna Walsona – wynalazcy telewizji kablowej.
Od powstania pierwszych szkiców do przekazania gotowego auta odbiorcy minęło 14 miesięcy. Problemem było uzyskanie odpowiednich właściwości konstrukcji, ponieważ przerabiano coupé, a P540 SA miało być wyposażone w demontowany dach. Ostatecznie powstało nadwozie ważące zaledwie 20 kg więcej od 599 GTB Fiorano.
Lamborghini Aventador J Speedster
Najnowsze dzieło inżynierów i stylistów z Sant’Agata Bolognese to zmodyfikowany Aventador. Nieznany nabywca zapłacił za to cudo 2 200 000 euro. Za tak wyjątkową maszynę moim zdaniem jednak warto. Aventador został pozbawiony dachu, a nawet przedniej szyby. Pojawił się za to agresywny spojler oraz ostrzejsze elementy aerodynamiki na pasie przednim. Aventador J Speedster ma zaledwie 1100 mm wysokości, co czyni go jednym z najniższych aut, jakie wyjechały z wytwórni Lamborghini.
Pod pokrywą silnika szaleje motor V12 o pojemności 6,5 l. Rozwija on 700 KM oraz 690 Nm. "J" w nazwie związane jest z Dodatkiem J, który w przepisach FIA precyzuje specyfikacje techniczne pojazdów wyścigowych różnych klas.
Ferrari Superamerica 45
Peter Kalikow to nowojorczyk będący zagorzałym miłośnikiem marki Ferrari. Jest również kolekcjonerem samochodów. W 2011 roku minęło 45 lat od momentu, gdy kupił pierwsze Ferrari - model 400 Superamerica Cabrio z 1961. W nawiązaniu do tamtej maszyny na specjalne zamówienie w Maranello powstał wyjątkowy samochód. Bazujący na jednej z odmian 599 pojazd został zaprojektowany przez włoskiego producenta. Pod maskę trafił prawdopodobnie motor z odmiany GTO.
Najbardziej charakterystyczną cechą tego samochodu jest dach z włókna węglowego, który otwiera się przez obrót wokół osi umieszczonej za głowami kierowcy i pasażera. Karoseria została pokryta kolorem Blu Antille, a wnętrze wykończono skórą Cuoio.
Pagani Zonda Absolute
Jednym z producentów specjalizujących się w produkcji aut na zamówienie jest Pagani. Oprócz podstawowej Zondy włoska firma wyprodukowała wiele pojedynczych aut dla swoich najzamożniejszych klientów. Jednym z nich jest Zonda Absolute. Zamówienie na tę maszynę złożyła osoba z Hongkongu.
Nadwozie tego egzemplarza, jak we wszystkich Zondach, wykonane jest z włókna węglowego. Nie zostało ono jednak pokryte barwionym lakierem, więc widać strukturę kompozytu. Walorów ozdobnych karoserii nadaje ciągnąca się przez środek włoska flaga. Dane silnika nie są znane, ale prawdopodobnie jest nim 700-konne V12 pochodzące od AMG.
Ferrari P4/5 by Pininfarina
Wyjątkowy projekt - P4/5, jest jednym z nielicznych w tym zestawieniu, którego cena została podana do wiadomości publicznej. Koszt całego przedsięwzięcia wyniósł około 4 mln dol. Co ciekawe, to wcale nie zamawiający auto James Glickenhaus był pomysłodawcą. To Pininfarina w 2005 roku zwróciła się do znanego kolekcjonera samochodów z pytaniem, czy byłby on zainteresowany budową auta na specjalne zamówienie. Glickenhaus stwierdził, że chciałby mieć Ferrari P w nowoczesnej interpretacji.
By zbudować P4/5, kolekcjoner zakupił ostatnie niesprzedane Ferrari Enzo. Następnie dostarczył auto do firmy nadwoziowej Pininfarina. Tam zaprojektowano pojazd, którego bazą mogło być Enzo, a jednocześnie przypominał model 330 P3/4 z 1967 roku. Prace rozpoczęły się we wrześniu 2005 roku. Na potrzeby P4/5 zaprojektowano ponad 200 nowych części. Pozostałe podzespoły to zmodyfikowane elementy samego Enzo.
Pininfarina Rolls-Royce Hyperion
Jednym z pretendentów do miana najbardziej luksusowej marki samochodowej zawsze był Rolls-Royce. Współcześnie produkuje on dwa modele – Ghost i Phantom oraz pochodne od Phantoma wersje Coupé i Drophead Coupé. Mimo ogromu możliwości personalizacji aut Rollsa znalazł się ktoś, komu to nie wystarczyło. Kolekcjoner samochodów – Roland Hall, zapłacił 4,5 mln euro za model Hyperion.
Jedyny wyprodukowany egzemplarz tego auta powstał na bazie Phantoma Drophead Coupé. Nadwozie w klasycznym stylu zostało zaprojektowane przez Pininfarinę i wykonane z włókna węglowego. Pod maską pozostał widlasty, 12-cylindrowy potwór z samochodu podstawowego. Pozbawione tylnej kanapy wnętrze zostało przesunięte względem karoserii do tyłu. Dzięki temu Hyperion ma przepiękne, typowe dla samochodów z lat 30. proporcje.
Zagato Ferrari 575 GTZ
Kolejny raz w zestawieniu pojawia się Ferrari. Właścicielem tego wyjątkowego auta jest Yoshiyuki Hayashi – japoński kolekcjoner samochodów, który w swoim garażu ma między innymi Ferrari 166MM, 250 Spider California, dwie Daytony – Spider oraz coupé, i Enzo. Hayashi posiadał również 575M, ale zwrócił się do biura projektowego Zagato z prośbą o przestylizowanie go na podobieństwo klasycznego 250 GTZ Berlinetta. Firma nadwoziowa zgłosiła się z tym zapytaniem do Ferrari. Producent z Maranello dał projektowi zielone światło.
Nadwozie wykonane z całości z aluminium jest prawdziwym dziełem sztuki. Podobnie jak 250 GTZ samochód został zaprezentowany na Villa d’Este Concorso d’Eleganza. Warto wspomnieć, że obydwie prezentacje nastąpiły dokładnie 50 lat po sobie – pierwsza w 1956 roku, a druga w 2006.
Maybach Exelero
Ostatnim białym krukiem w dzisiejszym zestawieniu jest Maybach Exelero. Ten wyjątkowy pojazd został stworzony przez niemieckich inżynierów na potrzeby firmy oponiarskiej Fulda. Exelero miał być samochodem służącym do przetestowania nowych opon przeznaczonych do podróżowania z prędkościami przekraczającymi 300 km/h.
Potężny Maybach, wyposażony w V12 z podwójnym doładowaniem w układzie równoległym, rozwijał moc 710 KM i 1200 Nm momentu obrotowego. Nadwozie zostało wystylizowane przez Paula Klatta z Kanady. Jego wygląd ma przypominać legendarnego przodka Exelero z lat 30. ubiegłego stulecia. Oprócz ogromnych rozmiarów (ponad 6,2 m długości) i potężnego silnika także cena tego Maybacha robi wrażenie. Początkowo Exelero należał do samej firmy Maybach i przypuszczano, że tak pozostanie, jednak po 6 latach od narodzenia się tej maszyny została ona sprzedana za 8 mln dol. raperowi znanemu pod pseudonimem Birdman.