Będzie zmiana w przepisach o OC. Kierowca łatwiej uniknie drakońskiej kary
W ramach działań deregulacyjnych rząd próbuje uprościć przepisy dotyczące wielu różnych dziedzin pracy i życia. Wśród nich będzie prawo o obowiązkowym ubezpieczeniu OC pojazdów. Dzięki zmianom łatwiej będzie uniknąć kary, która łatwo może sięgnąć 9 tys. zł.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny co roku wykrywa ok 350 tys. przypadków przerw w obowiązkowej polisie OC pojazdów. Ogromna liczba spośród tych przypadków to nieumyślne błędy czy zaniechania właścicieli pojazdów. Nie każdy pamięta, że polisa automatycznie nie przedłuży się na kolejny rok np. wtedy, gdy nie opłacimy w całości rat za obecną polisę lub gdy ubezpieczenie dotyczy kupionego, używanego pojazdu. Nieznajomość prawa nie zwalnia z ponoszenia konsekwencji jego łamania, a te są srogie.
W 2025 r. minimalna kara za samochód osobowy (przerwa w OC nie dłuższa niż 3 dni) wynosi 1870 zł. Jeśli pojazd nie był ubezpieczony od 3 do 14 dni, kara jest równa 4670 zł, a jeśli ponad 14 dni – aż 9330 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak informuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, rząd zamierza ułatwić unikanie kar za brak OC. W ramach nowelizacji deregulacyjnej stworzona zostanie możliwość wyrażenia zgody na informowanie przez ubezpieczyciela drogą elektroniczną o przedłużeniu (lub nie) polisy na kolejny rok w dowolnym momencie. Choć może to wydawać się absurdalne, obecnie takiej zgody można udzielić jedynie w momencie zawierania polisy OC.
Łatwiejszy dostęp do informacji o statusie ubezpieczenia pojazdu powinien przełożyć się na mniejszą liczbę kar dla zmotoryzowanych. W końcu w interesie każdego jest to, by zmotoryzowani, którzy chcą pozostawać w zgodzie z literą prawa, mieli jak największą szansę na to, by przepisów nie złamać.