Chciał, żeby inni kierowcy zjeżdżali mu z drogi. Trafił na policjantów

51-latek zamontował na podszybiu swojej hondy niebieskie światła, przez co jego auto wyglądało jak nieoznakowany radiowóz. Wpadł, gdy trafił na prawdziwych policjantów w prawdziwym radiowozie.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Policja

27.02.2024 | aktual.: 27.02.2024 11:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Policjanci ze skarżyskiej drogówki patrolujący krajową siódemkę w nieoznakowanym radiowozie natrafili na auto, którego wyposażenie mocno rzucało się w oczy.

Honda, która nadjechała z tyłu, migała niebieskim światłem pojazdu uprzywilejowanego. Policjanci przepuścili więc wóz, ale po chwili postanowili go zatrzymać. Za kierownicą nietypowego "radiowozu" siedział 51-latek z Warszawy.

Jak się okazało, mężczyzna nie miał żadnych uprawnień do używania niebieskich sygnałów. Robił to jednak, by inni zjeżdżali mu z drogi. Teraz czeka go sprawa w sądzie, który zdecyduje o ostatecznej karze. Miejmy nadzieję, że solidna grzywna ukróci zapędy samozwańczego "policjanta".

policjaradiowózprawo i przepisy
Komentarze (28)