Samochody używaneVolkswagenUżywany VW Passat B6 - typowe awarie i problemy

Używany VW Passat B6 - typowe awarie i problemy

Na świecie panuje przekonanie, że VW robi niezawodne auta. Ponieważ my nie wierzymy stereotypom, postanowiliśmy sami to sprawdzić, biorąc pod lupę Volkswagena Passata B6. Jeśli interesuje Was, jak takie auto sprawuje się w codziennej eksploatacji, to koniecznie musicie tu zajrzeć.

VW Passat B6
VW Passat B6
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / VW
Artur Kuśmierzak

23.11.2010 | aktual.: 30.03.2023 10:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

VW Passat jest z nami od 1973 roku, kiedy to niemiecka marka zaprezentowała model B1. Jak się okazało, auto odniosło spektakularny sukces i sprzedawało się z powodzeniem przez następne dekady. W tym czasie systematycznie rozwijano technologię, niestety, stylistyka ciągle pozostawiała wiele do życzenia.

Model B6 nieco zrewolucjonizował sylwetkę samochodu, która może się podobać. Passata B6 produkuje się od 2005 roku do dziś. Rok po premierze auto delikatnie zmodernizowano. Warto również dodać, że w tym roku pojazd przeszedł gruntowny facelifting, co nieco oszpeciło jego stylistykę.

Tym, co przyciągnęło klientów do tego auta, były przede wszystkim atrakcyjna oferta silnikowa i opinie o bezawaryjności. B6 oferowana była w dwóch nadwoziach: sedan i kombi, a także z napędem na 4 koła. W tym modelu montowano następujące jednostki napędowe:

  • 1.6 TDI-CR DPF BlueMotion (105 KM)
  • 1.9 TDI (105 KM)
  • 2.0 TDI-CR DPF (110 KM)
  • 2.0 TDi (120 KM)
  • 2.0 TDI (140 KM)
  • 2.0 TDI 16V (140 KM)
  • 2.0 TDI-CR DPF (140 KM)
  • 2.0 TDI (170 KM)
  • 2.0 TDI-CR DPF (170 KM)
  • 1.4 TSI (122 KM)
  • 1.6 FSI (115 KM)
  • 1.8 TSI (160 KM)
  • 2.0 FSI (150 KM)
  • 2.0 TSI (200 KM)
  • 3.2 V6 FSI (250 KM)
  • 3.6 R36 (300 KM)

Niestety wielu użytkowników na własnej skórze przekonało się, że Passat B6 wcale nie jest bezawaryjny. Usterkowość danego egzemplarza w pełni zależy od wybranej jednostki napędowej.

Ci, którzy zdecydowali się na 2-litrowego diesla ( z pompowtryskiwaczami), oferowanego w dwóch wariantach mocy 140 i 170 koni, musieli zmierzyć się z takimi awariami, jak np. uszkodzenia głowicy, zatarcie turbosprężarki czy defekt dwumasowego koła zamachowego i pompy paliwa.

VW Passat B6
VW Passat B6© mat. prasowe / Volkswagen

Ponadto przy przebiegach rzędu 100 000 km czyszczenia wymagały pompowtryskiwacze Boscha. Kierowcy, którzy wybrali motor 1.9 TDI, cieszyli się raczej bezproblemową eksploatacją. Jak na razie dobrą opinię mają również 2-litrowe diesle wyposażone w listwę wtryskową Common Rail. Podobnie wygląda sytuacja z jednostkami benzynowymi. O ile 1.6 to bardzo udana konstrukcja, to większe FSI i TFSI sprawiają już nieco problemów.

VW Passat B6
VW Passat B6© mat. prasowe / Volkswagen

Na przykład w motorze 2.0 FSI często dochodzi do awarii elektroniki sterującej pracą silnika. Ponadto od czasu do czasu użytkownicy skarżą się na drobne awarie. Zacieranie się silniczka wycieraczek, początki rdzy na tylnej klapie, a także ocieranie się jej o tylny pas przy otwieraniu to niejedyne mankamenty. Rdza pojawia się również na układzie wydechowym, jednak nie dochodzi do przekorodowania.

Co więcej, niektórzy kierowcy skarżą się też na problemy z odpaleniem silnika, jednak taka usterka pojawia się sporadycznie. Dość duża grupa użytkowników narzeka na zbyt niskie zawieszenie, które może doprowadzić między innymi do pęknięcia miski olejowej czy przytarcia chlapaczy o asfalt. Najmocniejszym punktem VW Passata B6 jest trwałe zawieszenie, które było słabą stroną poprzedniego modelu.

VW Passat B6
VW Passat B6© mat. prasowe / Volkswagen

Podsumowując: VW Passat B6 to rodzinne auto przeznaczone dla statecznych ojców. Jego usterkowość zależy przede wszystkim od wersji silnikowej. Jeśli chcemy cieszyć się bezawaryjnością, powinniśmy wybierać słabsze jednostki napędowe. Amatorzy szybkiej jazdy będą musieli pogodzić się z kosztownymi naprawami.

Najtańsze egzemplarze są dość drogie, bo kosztują około 34 000 zł. Warto jednak dołożyć nieco więcej i kupić młodsze, bardziej zadbane auto. Decydując się na samochód z najniższego pułapu cenowego, musimy być przygotowanie na to, że pojazd mógł ulec poważnemu wypadkowi. Należy również uważać na poflotowe pojazdy mające ogromny przebieg. Niestety, w większości z nich jest on zatuszowany.

Źródło artykułu:WP Autokult
Volkswagenporadnikisamochody używane
Komentarze (32)