Autostradami za darmo 1 lipca? Wszystko zależy od prezydenta
Od kilku tygodni w debacie publicznej przewija się temat zniesienia opłat na państwowych autostradach w Polsce. Teraz toczy się wyścig z czasem o wprowadzenie nowych przepisów jeszcze na początek wakacji.
23.06.2023 13:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Temat darmowych autostrad już jakiś czas przewija się w mediach oraz w obietnicach wyborczych. Na początku mówiło się o wejściu w życie nowych przepisów od 1 stycznia 2024, lecz bardzo szybko stawka została podbita i przyjęto dość karkołomny termin: 1 lipca 2023. Projekt ustawy pojawił się błyskawicznie, równie szybko przeszedł przez Sejm, a Senat nie zgłosił żadnych poprawek.
Oznacza to, że obecnie nowa ustawa leży już na biurku prezydenta Andrzeja Dudy i czeka na podpis. Projekt jest więc na ostatniej prostej, lecz nieubłaganie zbliża się zapowiedziany termin wprowadzenia nowych reguł. Zasadne są więc pytania o to, czy kierowcy pojadą 1 lipca państwowymi autostradami za darmo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie z portalem i.pl wypowiedział się na ten temat wiceminister infrastruktury, Rafał Weber. Zapewnia on, że wszystkie systemy są w stanie gotowości, by wdrożyć nowe przepisy już 1 lipca. Wszystko zależy teraz od decyzji prezydenta, jednak Weber jest pod tym kątem dobrej myśli.
Co zmieni nowa ustawa?
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem rządu, już 1 lipca bieżącego roku kierowcy pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej poniżej 3,5 tony pojadą bez opłat płatnymi do tej pory odcinkami autostrad, którymi zarządza GDDKiA:
- A2: Konin - Stryków
- A4: Wrocław - Sośnica
Nowe przepisy mają więc wpływ tylko na samochody osobowe i motocykle - kierowcy innych pojazdów nadal będą musieli płacić. Zmiany nie dotyczą również odcinków prywatnych (koncesyjnych) polskich autostrad:
- A1: Rusocin - Nowa Wieś
- A2: Świecko - Konin
- A4: Katowice - Kraków