Aston Martin Valour - powiew historii i manualna skrzynia
Aston Martin świętuje w tym roku swoje 110. urodziny. To świetna okazja do premiery specjalnego modelu. Valour, bo o nim mowa, łączy najlepsze cechy astonów sprzed dekad, a pod maską skrywa potężne V12.
12.07.2023 | aktual.: 13.07.2023 10:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wystarczy rzut oka na powyższą fotografię, by dostrzec wyraźną inspirację astonami z lat 70. i 80. Charakterystyczne okrągłe lampy, szeroki grill z wystającą górną częścią czy maska z potężnym wlotem przywodzą na myśl kanciastego V8 Vantage. Zadziwiające jak dobrze styliści połączyli te kształty ze współczesnymi obłościami tyłu.
Tam z kolei znajdziemy wąskie światła i pokaźny zabudowany spojler. Całość podkreślono pięknymi 21-calowymi felgami ubranymi w opony Michelin Pilot Sport S 5. Jak przystało na Astona, możliwości konfiguracji będzie całkiem sporo. Klienci mogą wybierać spośród 21 standardowych lakierów oraz całej palety Q by Aston Martin.
Warto odnotować, że wnętrze jest równie ekstrawaganckie co nadwozie. Wykończono je wełnianym tweedem przełamanym nowoczesnym włóknem węglowym i klasycznym drewnem. Z tego materiału wykonano m.in. gałkę dźwigni zmiany biegów. Sama skrzynia jest z resztą manualna, 6-biegowa. Łączy się z dyferencjałem o ograniczonym uślizgu i współpracuje z 5,2-litrowym V12 generującym 715 KM mocy i 753 Nm maksymalnego momentu.
By sprostać takiej mocy, Aston Martin zastosował adaptacyjne zawieszenie i specjalne stabilizatory. Nadwozie ma też rozpórki i wzmocnienia zwiększające sztywność. To w połączeniu z ceramicznymi tarczami i sześciotłoczkowymi zaciskami hamulców ma owocować świetnym zachowaniem na torze.
Jak na razie producent nie zdradził cen, choć te będą zależeć od wybranej konfiguracji. Powstanie tylko 110 sztuk Valoura, a każda będzie zupełnie inna. Pierwsze sztuki mają trafić do klientów jeszcze przed końcem 2023 roku.