Aston Martin V12 Vantage GT3 (2012) [wyścigi]

Początkowo Aston Martin rozważał możliwość wprowadzenia na tory wersji V8 Vantage, jednak ostatecznie stanęło na odmianie z 12-cylindrowym silnikiem.

Olgierd Lachowski

21.04.2012 | aktual.: 07.10.2022 20:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Początkowo Aston Martin rozważał możliwość wprowadzenia na tory wersji V8 Vantage, jednak ostatecznie stanęło na odmianie z 12-cylindrowym silnikiem.

Wóz jest krótszy od DBRS9 i ma mniejszy rozstaw osi, dzięki czemu jest poręczniejszy na krętych torach. Auto wyścigowe względem drogowego zostało znacznie poszerzone i ma dość mocno zmodyfikowaną przednią część nadwozia. Producent dodał przedni spojler, wymienił pokrywę silnika, przednie błotniki, zamontował listwy progowe z boku oraz dyfuzor i spojler z tyłu. Za przednimi kołami znajdują się wyloty powietrza opływającego silnik.

We wnętrzu jest tylko jeden fotel – dla kierowcy, który w stosunku do seryjnego osadzony jest niżej i przesunięty ku tyłowi. Jest też oczywiście rozbudowana klatka bezpieczeństwa. Prawie całą kabinę ogołocono z tapicerki.

Pod maską Astona znajduje się 12-cylindrowy widlasty wolnossący silnik o objętości skokowej 6, 0 l. Moc maksymalna jednostki napędowej wynosi 600 KM, a szczytowy moment obrotowy to 700 Nm. Prawdopodobnie takimi parametrami motoru legitymować się będą tylko wozy wystawiane w niemieckich mistrzostwach ADAC GT Masters, natomiast pojazdy spełniające wymogi klasy GT3 rozwijają około 550 KM mocy.

110-litrowy zbiornik paliwa znajduje się w możliwie najbezpieczniejszym miejscu, to znaczy za plecami kierowcy w obrębie klatki bezpieczeństwa. Benzynę można do niego wlewać przez jeden z dwóch wlewów.

Zamiast seryjnej jest wyścigowa 6-biegowa sekwencyjna skrzynia biegów Xtrac, która przekazuje napęd wyłącznie na tylną oś. Między skrzynią a silnikiem znajduje się wyścigowe sprzęgło z węglową tarczą sprzęgłową. Zanim moc trafi na koła, przechodzi przez mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu wewnętrznym.

Zawieszenie tego wozu nie jest tak skomplikowane jak w DBRS9. Co prawda można regulować dowolnie wysokość podwozia, ale amortyzatory pracują tylko w dwóch trybach ustawień.

Układ hamulcowy składa się ze staliwnych tarcz hamulcowych (węglowe i ceramiczne są zabronione). Z przodu wóz ma 6-tłoczkowe zaciski, a z tyłu 4-tłoczkowe. V12 Vantage ma regulację balansu siły hamowania z kabiny kierowcy i może być wyposażony w wyścigowy ABS – o ile zezwala na to regulamin zawodów.

Bolid porusza się na kołach z 18-calowymi felgami. Przednie obręcze mają szerokość 12,5”, a tylne 13,0”. Założone są na nie opony typu slick o rozmiarze 30/68-18 z przodu oraz 31/71-18 z tyłu.

Tak zwany suchy samochód waży regulaminowe minimum dla klasy GT3 – 1250 kg. W rzeczywistości waga Astona jest prawdopodobnie mniejsza i został on dociążony ciężarkami rozłożonymi w różnych miejscach pojazdu.

Cena wozu zaczyna się od 341 000 euro.

W tej chwili V12 Vantage GT3 można zobaczyć m.in. w brytyjskich mistrzostwach GT. Z kolei w serii GT1 World Championship na razie startuje dostosowany do regulaminu klasy GT3 model DBRS9. Początkowo V12 Vantage miała wykorzystywać w FIA GT1 ekipa Young Driver AMR, jednak zespół zdecydował o tym, że będzie startował ADAC GT Masters.