Alpina B4 S Edition 99. Bardziej wyjątkowa i mocniejsza niż M4
Chyba nikomu nie trzeba przedstawiać Alpiny, nadwornego tunera BMW, który tworzy tak zaawansowane projekty, że są one uznawane za zupełnie oddzielną markę. Najnowsze dzieło oparto na modelu M4. Udoskonalona i wzmocniona wersja powstanie w zaledwie 99 egzemplarzach.
29.10.2018 | aktual.: 14.10.2022 15:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Stąd nazwa Edition 99. To propozycja skierowana do klientów, którzy nie czują się wystarczająco wyróżnieni w "zwykłej" B4 S, która na tle nowej edycji specjalnej może być uznawana prawie za model wielkoseryjny. Czym więc najnowsze dzieło Alpiny wyróżnia się na tle tego, które już znamy?
Zobacz także
Przede wszystkim delikatnie wzmocnionym silnikiem. Trzylitrowy, podwójnie doładowany benzyniak generuje tu 451 KM, a więc o 11 KM więcej niż w standardowym B4 S i o 20 KM więcej niż w przypadku seryjnego M4. Taka moc przekłada się na świetne osiągi, choć sporo zależy od tego, jaką wersję wybierzecie.
Alpina oferuje bowiem nadwozie coupé oraz cabrio. Do wyboru napęd na tył lub na wszystkie cztery koła. Najszybszą konfigurację stanowi B4 S Edition 99 xDrive z dachem. Pierwsza setka pojawia się na liczniku już po 3,9 s, a prędkość maksymalna wynosi 306 km/h.
Co jeszcze, poza napędem, wyróżnia tę propozycję? Oczywiście felgi. Szprychowe obręcze tak charakterystyczne dla Alpiny, podobnie jak granatowy lakier nadwozia. Choć oczywiście nie jest on obligatoryjnym wyborem. Nie brakuje również ostrzej brzmiącego wydechu, który zapewnia nie tylko lepsze wrażenia akustyczne, ale i odpowiada za kilka dodatkowych koni mechanicznych.
Wnętrze również zachwyca. Króluje tu szara alcantara i szlachetna skóra. Każdy egzemplarz wyróżnia się też tabliczką z numerem i oznaczeniem edycji specjalnej. Chętni mogą już składać zamówienia. Muszą jednak uzbroić się w cierpliwość, gdyż pierwsze sztuki trafią do klientów dopiero w drugim kwartale 2019 roku.