Hyundai Ioniq 6 z nową twarzą. Szybko poszło
Po niespełna trzech latach od rynkowego debiutu Koreańczycy przeprowadzili lifting swojego elektryka. Co się zmieniło?
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ioniq 6 to bez wątpienia jeden z najbardziej kontrowersyjnych modeli w gamie Hyundaia. Przynajmniej w kwestii stylistyki. Nie jest to samochód, który spodoba się każdemu, choć po liftingu może zyskać nowych zwolenników.
Zobacz także
Wszystko za sprawą całkowicie preprojektowanego przodu, który prezentuje się przyjemniej niż dotychczas, a przy okazji lepiej koresponduje z tyłem. Wąskie, pikselowe światła dzienne i dyskretnie wkomponowane oświetlenie główne to największe zmiany na zewnątrz. A co czeka nas w środku?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W kabinie zmieniło się nieco mniej. Największą różnicę stanowi kierownica o innym wzorze oraz nowe grafiki multimediów. Przy okazji przeprojektowano tunel środkowy, który zyskał gniazda USB-C.
Hyundai na razie nie wspomina o technikaliach. Można jednak przypuszczać, że zmiany będą podobne jak w przypadku Ioniqa 5, co oznacza większą pojemność akumulatorów i - przede wszystkim - pojawienie się 650-konnego, ostrego wydania N. Jeśli dobrze się przyjrzycie, zauważycie je na głównej fotografii.