86‑latek jechał autostradą A4 pod prąd. Spowodował śmiertelny wypadek

86-latek jadący autostradą A4 w niewłaściwym kierunku doprowadził do czołowego zderzenia z prawidłowo poruszającym się hyundaiem. Niestety, jego kierowca poniósł śmierć na miejscu.

Wypadek na A4
Wypadek na A4
Źródło zdjęć: © Policja
Aleksander Ruciński

09.08.2023 | aktual.: 10.08.2023 09:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do zdarzenia doszło późnym wieczorem 8 sierpnia 2023 roku na podkarpackim odcinku A4. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 86-letni mieszkaniec gminy Radymno wjechał na autostradę pod prąd i kontynuował podróż. Niestety, błędna decyzja zakończyła się tragedią.

Na wysokości miejscowości Pawłosiów nieprawidłowo jadące audi zderzyło się czołowo z hyundaiem. Niestety, 42-latka nie udało się uratować, a kierujący audi został ranny. Policja bada obecnie dokładne okoliczności tego zdarzenia. Wiadomo jednak, że 86-latek jadący pod prąd nie miał uprawnień do kierowania.

To nie pierwszy i zapewne nie ostatni przypadek jazdy pod prąd na polskich drogach. To jedno z najpoważniejszych przewinień, jakich może dopuścić się kierowca. Nierzadko jest tragiczne w skutkach, czego przykład stanowi chociażby opisywana sytuacja.

GDDKiA sukcesywnie poprawia oznakowanie węzłów, stawiając przy nich specjalne znaki mające zapobiegać takim manewrom. Niestety, jak widać, niektórzy kierowcy wciąż pozostają niereformowalni.

jazda pod prądgddkiapolicja
Komentarze (3)