6 tysięcy mandatu i 24 punty karne. Tak kierowca zawodowy bawił się na śniegu
Zdaniem policji 28-latek w BMW stworzył zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Funkcjonariusze nie mieli litości.
13.01.2025 | aktual.: 13.01.2025 13:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W sobotni wieczór, 11 stycznia 2025 roku, jeleniogórscy policjanci stanęli przed nietypowym wyzwaniem. Około godziny 20:10 na ulicy Wolności zauważyli kierowcę BMW wykonującego brawurowe manewry. Driftując i gwałtownie zmieniając pasy ruchu, mężczyzna poruszał się całą szerokością jezdni, ignorując innych użytkowników dróg.
Sytuację pogarszały niekorzystne warunki atmosferyczne. Padający śnieg, śliska nawierzchnia i ograniczona widoczność zwiększały ryzyko kolizji. Pomimo tego, kierowca nie zwracał uwagi na niebezpieczeństwa, potencjalnie zagrażając pieszym i innym kierowcom.
Policjanci natychmiast zareagowali, zatrzymując pojazd do kontroli drogowej. Za kierownicą siedział 28-letni zawodowy kierowca. Mimo swojego doświadczenia, mężczyzna wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością, za co został surowo ukarany - otrzymał mandat w wysokości 6 tysięcy złotych oraz 24 punkty karne, skutkujące natychmiastową utratą prawa jazdy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mundurowi przypominają, że prowadzenie pojazdu w trudnych warunkach wymaga szczególnej ostrożności. Driftowanie oraz gwałtowne manewry na śliskiej nawierzchni są wyjątkowo niebezpieczne i mogą prowadzić do tragicznych wypadków. Nawet najmniejszy błąd w takich warunkach może mieć poważne konsekwencje dla życia i zdrowia użytkowników dróg.