38‑latek "rozbił bank". Miał sporo na sumieniu, a przed policją ukrył się w oryginalny sposób

Wydaje się logicznym, że mając sporo rzeczy na sumieniu, lepiej nie wyróżniać się z tłumu. Innego zdania był 38-latek, który poszukiwany listem gończym, z dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów kierował autem pijany. Postronni kierowcy dokonali obywatelskiego zatrzymania mężczyzny, jednak ten do ostatniej chwili nie dawał za wygraną.

Mężczyzna był nie tylko poszukiwany listek gończym, ale orzeczono wobec niego także dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów
Mężczyzna był nie tylko poszukiwany listek gończym, ale orzeczono wobec niego także dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów
Źródło zdjęć: © fot. Policja
Filip Buliński

30.11.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Całe wydarzenie miało swój początek, gdy pewien mężczyzna zauważył samochód poruszający się zygzakiem. Podejrzewając, że jego kierowca może być pijany, wraz z innymi uczestnikami ruchu dokonali obywatelskiego zatrzymania, wyciągnęli 38-latka z pojazdu i zabrali mu kluczyki i powiadomili policję.

Podejrzanemu udało się jednak wyswobodzić, wrócić do auta, odpalić go zapasowym kluczykiem i rzucić się do ucieczki. Zgłaszający sprawę mężczyzna ruszył więc za nim, po raz drugi uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Tym razem 38-latek postanowił nie odpuścić i dwukrotnie wjechał w blokujący go pojazd. Widząc jednak, że jego działanie nie przynosi skutku, opuścił samochód i dalej uciekał pieszo.

Przybyła na miejsce policja z Zabierzowa udała się na poszukiwania mężczyzny. Jakby wcześniejszych wydarzeń było mało, 38-latek w hollywoodzkim stylu próbował ukryć się przed funkcjonariuszami, kładąc się… na trawie. Policjanci szybko znaleźli uciekiniera i po sprawdzeniu w bazie okazało się, że wobec mężczyzny nie tylko orzeczono dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, ale jest on też poszukiwany dwoma listami gończymi w celu odbycia kary 4,5 roku więzienia.

To jednak nie koniec. Samochód, którym uciekał, nie miał ważnych badań technicznych, a kierowca wydmuchał aż 1,6 promila. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do aresztu, w celu odbycia wspomnianej kary. Za popełnione czyny 38-latkowi grozi kolejne 5 lat więzienia.

Komentarze (0)