1,6 tys. km nowych płatnych dróg. Różnicę odczują nie tylko kierowcy ciężarówek
Szykuje się duża zmiana na liście dróg, z których korzystanie jest płatne dla kierowców ciężarówek. Rząd zapowiedział dołączenie do tej grupy aż 1,6 tys. km nowych tras – także autostrad. Efekty odczujemy wszyscy, bo koszty opłat przewoźnicy będą musieli przerzucić na klientów.
04.06.2024 | aktual.: 04.06.2024 12:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Drożej dla dużych
Niebawem wzrośnie koszt przejazdów po Polsce samochodami ciężarowymi. Obecnie opłaty za korzystanie z dróg przez kierowców samochodów i zespołów pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t wnoszone są za pomocą usługi e-TOLL. Opłatami objęto do dziś drogi o łącznej długości 3620 km. Nadchodzi jednak zmiana i nie będzie ona kosmetyczna. Tak przynajmniej wynika z odpowiedzi na poselską interpelację Daniela Milewskiego.
"Obecnie trwają prace nad projektem rozporządzenia Rady Ministrów zmieniającego rozporządzenie w sprawie dróg krajowych lub ich odcinków, na których pobiera się opłatę elektroniczną, oraz wysokości stawek opłaty elektroniczne. Projekt przewiduje rozszerzenie sieci dróg płatnych dla pojazdów powyżej 3,5 tony o dodatkowe 1630 km autostrad i dróg ekspresowych" – napisał Przemysław Koperski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
Wśród odcinków, które mają zostać włączone do systemu poboru opłat, w odpowiedzi na interpelację wymieniono dwa fragmenty autostrad:
- A1 na odc. w. Piotrków Trybunalskich Południe – w. Pyrzowice,
- A2 na odc. węzeł Lubelska - Choszczówka Dębska (skrzyżowanie z drogą gminną nr 220207W).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po zmianach sieć dróg objętych obowiązkowymi opłatami dla pojazdów o DMC przekraczającej 3,5 t będzie wynosiła 5250 km. W porównaniu z dzisiejszą siecią, obejmującą 3620 km będzie to spora różnica. Jednocześnie w odpowiedzi na interpelację nie ma mowy o zmianie wysokości opłat.
Stawki za przejazd są zależne od klasy drogi, spełnianej przez pojazd normy emisji spalania i jego masy. Na autostradach i drogach ekspresowych dla pojazdów o masie przekraczającej 12 ton jest to od 38 gr (Euro 5) do 73 gr (Euro 2) za kilometr. Łatwo się domyślić, że dodatkowe opłaty będą miały szybkie odzwierciedlenie w stawkach za realizację przewozu, a w konsekwencji również w cenie produktów dostępnych w sklepach. A co z samochodami osobowymi?
Rząd podtrzymuje stanowisko
W interpelacji poseł zadał pytanie o to, które odcinki autostrad mają być płatne, a które darmowe. W odpowiedzi Przemysław Koperski wymienił odcinki autostrad, które stały się bezpłatne dla kierowców samochodów osobowych. Nie podano również żadnych informacji na temat planowanej zmiany tego podejścia. Choć więc nie padła żadna deklaracja, należy spodziewać się, że bez wnoszenia opłat "osobówką" będzie można – jak obecnie – jeździć nie tylko odcinkami autostrad należącymi do GDDKiA, ale także koncesyjnym fragmentem A1 pomiędzy Toruniem a Gdańskiem. Na obecną chwilę jest on bezpłatny tylko do końca 2024 r.
Duże zmiany zajdą zaś na autostradzie A4 pomiędzy Krakowem a Katowicami. Obecnie jest to płatny odcinek, zarządzany przez spółkę Stalexport Autostrada Małopolska. W 2027 r. wygaśnie jednak umowa pomiędzy tym podmiotem a stroną rządową. Jak wynika z odpowiedzi na interpelację poselską Łukasza Kmity, w mocy pozostaje deklaracja o przejęciu tego odcinka przez państwo po wygaśnięciu umowy. Co potem z opłatami?
"W odniesieniu do poboru opłat za przejazd odcinkiem autostrady A4 Katowice-Kraków po wygaśnięciu koncesji w 2027 r., należy poinformować, że odcinek ten zostanie objęty opłatą elektroniczną od pojazdów ciężkich (o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t) w ramach Systemu Poboru Opłaty Elektronicznej Krajowej Administracji Skarbowej (e-TOLL)" – czytamy w piśmie Pawła Gancarza, podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
W odpowiedzi nie ma ani słowa o wprowadzeniu opłat za przejazdy od kierowców pojazdów osobowych. Należy więc założyć, że i ten odcinek będzie bezpłatny. W dalszej części pisma potwierdza to odpowiedź na inne pytanie: "(…)nie są prowadzone żadne prace w kierunku objęcia nowych odcinków dróg opłatą za przejazd autostradą od pojazdów lekkich (o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t)".
Jednocześnie resort infrastruktury potwierdził zapowiadaną wcześniej rozbudowę autostrady A4 na odcinku pomiędzy Katowicami a Krakowem o dodatkowy pas ruchu w każdym z kierunków. Z odpowiedzi na interpelację wynika, że choć działania przygotowawcze związane z dokumentacją już ruszyły, zakończenia prac drogowych nie należy szybko się spodziewać.
"Zgodnie z aktualnym harmonogramem dobudowa dodatkowego pasa ruchu autostrady A4 na odc. Kraków-Katowice przewidywana jest w perspektywie obowiązywania Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych i Autostrad do 2030 r. (z perspektywą do 2033 r.)", czytamy w odpowiedzi na interpelację.