Wtedy mandat staje się prawomocny. Są powody, kiedy lepiej nie podpisywać
Mandaty wystawiane są najczęściej za wykroczenia drogowe, ale nie zawsze taki mandat trzeba przyjmować. Opolska policja informuje, co stanie się, gdy odmówimy podpisu na blankiecie.
15.03.2023 | aktual.: 15.03.2023 14:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podstawową przesłanką do zastosowania trybu mandatowego, czyli po prostu wystawienia mandatu, jest zgoda sprawcy na jego przyjęcie. Bezpośrednio przed wypisaniem blankietu sprawca wykroczenia jest każdorazową pouczony przez funkcjonariusza o prawie do odmowy.
W takiej sytuacji, zgodnie z art.97 § 2 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, policjant ma obowiązek skierować sprawę do sądu. Co istotne, mandat staje się prawomocny z chwilą podpisania. Jeśli więc nie zgadzamy się z werdyktem funkcjonariusza (i mamy dowody na poparcie swojej tezy), nie składamy podpisu i idziemy do sądu.
Sąd rozpatruje wniosek o uchylenie mandatu na posiedzeniu, a nie rozprawie – nie bada okoliczności zdarzenia. Podejmuje tylko decyzję o uchyleniu kary bądź utrzymania jej w mocy.
W świetle nowego taryfikatora mandatów sąd może nałożyć na sprawcę wykroczenia grzywnę w wysokości nawet 30 tys. zł.
Czy po przyjęciu mandatu nie ma już żadnego pola manewru? Okazuje się, że nie. Przepisy jasno określają sytuację, w których można wystąpić o uchylenie mandatu. Należą do nich między innymi: ukaranie za czyn, który nie jest wykroczeniem, osoba karana ma mniej niż 17 lat, wykroczenie wynikało z działania w obronie koniecznej lub stanu wyższej konieczności bądź też wykroczenie popełniła osoba, która ma ograniczoną poczytalność.