Wjechał w pole kukurydzy. Potem wpadł na genialny pomysł, jak się ukryć
Ukradł piwo i papierosy, wsiadł do niebieskiego opla i uciekł. Po drodze nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, tylko wjechał w pole kukurydzy. Na tym jednak nie koniec. 37-letni mężczyzna wpadł na "genialny" pomysł, jak ukryć się przed policjantami.
10.07.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zdarzenia doszło w Burzynie na terenie województwa podlaskiego. Jak podała Komenda Powiatowa Policji w Łomży, w czwartek 8 lipca około godziny 13:00 policjanci dostali zgłoszenie o kradzieży w sklepie. Patrol ruszył w teren w poszukiwaniu wskazanego przez właścicielkę sklepu pojazdu.
Niebieskiego opla zauważono na jednej z dróg. Kierowca nie reagował jednak na sygnały i nie zatrzymał samochodu. Wręcz przeciwnie – dodał gazu. Na koniec wjechał w pole kukurydzy, wysiadł z auta i zaczął uciekać. Zniknął z oczu poszukującym go policjantom z Komendy Powiatowej Policji w Łomży.
Aby znaleźć uciekiniera, funkcjonariusze poprosili o pomoc kierowcę ciężarówki. Dopiero z wysokości naczepy udało im się wypatrzyć zbiega. Jakież było ich zdziwienie, gdy zauważyli zupełnie nagiego mężczyznę. Okazało się, że 37-latek rozebrał się, bo myślał, że dzięki temu będzie mniej widoczny w polu kukurydzy.
Podlasie. Policja zatrzymała nagiego mężczyznę
Policjanci zatrzymali zupełnie nagiego 37-latka. Teraz odpowie za swoje czyny. Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli grozi mu do 5 lat więzienia. Poza tym okazało się, że jest on poszukiwany do odbycia kary roku i 2 miesięcy za kradzież z łamaniem.