Wheelsandmore Audi R8 V10 B3AST (2016)

Tuner Wheelsandmore przygotował kilka pakietów zwiększających moc nowego Audi R8.

Wheelsandmore Audi R8 V10 B3AST (2016)
Mariusz Zmysłowski

23.04.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Za bazę posłużyło R8 w wersji V10 Plus. W tej odmianie standardowo jeszcze świeży sportowiec z Niemiec generuje z 5,2-litrowej jednostki V10 aż 610 KM i 560 Nm, co pozwala rozpędzić się tym wozem do 100 km/h w 3,2 s, a do 200 w 9,9. Prędkość maksymalna Audi R8 V10 Plus wynosi 330 km/h.

Podstawowy pakiet modyfikacji nie dodaje za wiele do puli dostępnych koni mechanicznych. Minimalny przyrost mocy wynosi 35 KM, a momentu obrotowego 25 Nm. Drugi pakiet już zdecydowanie będzie zauważalny pod prawą stopą. Dostajemy w nim 167 dodatkowych koni mechanicznych i 140 Nm.

Obraz

Trzeci poziom, którym R8 od Wheelsandmore faktycznie zasłużyło sobie na przydomek Bestia, wyciska z widlastej dziesiątki 240 dodatkowych koni mechanicznych i 170 Nm momentu obrotowego. W sumie z tym pakietem R8 dysponuje mocą 850 KM. Przyrost mocy został tu uzyskany z pomocą sprężarki. Wheelsandmore zastosowało w 5,2-litrowym silniku V10 FSI nowe, bardziej wytrzymałe tłoki, kute korbowody i specjalnie przygotowany układ wydechowy z zaworami regulującymi przepływ spalin.

Audi R8 B3AST ma na pokładzie także regulowane sportowe zawieszenie z możliwością hydraulicznego podnoszenia nadwozia na przedniej osi. Gotowy wóz osadzono na 20- i 21-calowych kutych felgach z oponami Continental Sport Contact 5P.

Niestety, Wheelsandmore nie podaje jak zmieniły się osiągi mocarnego, niemieckiego wozu sportowego. Można jednak przypuszczać, że dodatkowe 240 KM pozwoliło na zejście z czasem przyspieszenia do setki na poziom przynajmniej okrągłych 3 sekund.

Wheelsandmore Audi R8 V10 B3AST (2016) - zdjęcia

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/7]
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)