Święcenie pokarmu w dobie koronawirusa. Ksiądz chce pożyczyć kabriolet
Kustosz Sanktuarium Maryjnego w Tursku (Wielkopolska), ks. Piotr Górski, w niecodzienny sposób zamierza święcić pokarmy w nadchodzącą Wielką Sobotę. Zrobi to z siedzenia kabrioletu. Wszystko przez zalecenia zachowania odległości w ramach walki z koronawirusem.
06.04.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O poszukiwaniach kabrioletu ksiądz poinformował na Facebooku. Na ogłoszenie zareagowało pięciu parafian, a duchowny Górski wybrał największy model, gdyż jak sam tłumaczy, "potrzebuję dużo miejsca". Na początku zastanawiał się nad święceniem koszyczków w przejeżdżających pod plebanią samochodach, ale później stwierdził, że sam pojedzie do wiernych.
Na pomysł święcenia z auta wpadła za to burmistrz Stąporkowa, Dorota Łukomska. Wierni mieliby stać na balkonach lub przy bramach, a ksiądz dokonałby poświęcenia z otwartego okna.
O tym, jak bardzo praktyczne są kabriolety w służbie duchowej przekonał się już dwa lata temy ksiądz w Starej Wsi pod Pszczyną, gdy Mazdą MX-5 uczestniczył w procesji Bożego Ciała. Wynikało to z jego stanu zdrowotnego. Natomiast w Legnicy księża wyjechali na drogi SUV-em. Objechali oni ulice z Najświętszym Sakramentem wystawionym przez otwarty szyberdach. Zostali wezwani na komendę policji, gdzie otrzymali pouczenia.