Volvo S40 D2 Kinetic DRIVe - porządek po szwedzku [test autokult.pl]
Volvo S40, mimo długiej obecności na rynku, jest jednym z najbardziej konserwatywnych pod względem stylistycznym reprezentantów segmentu D. Samochód ten pojawił się w 1995 roku, kiedy to Volvo postrzegane było jako lider w kategoriach bezpieczeństwa i solidności.
03.10.2011 | aktual.: 18.04.2023 13:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Volvo S40, mimo długiej obecności na rynku, jest jednym z najbardziej konserwatywnych pod względem stylistycznym reprezentantów segmentu D. Samochód ten pojawił się w 1995 roku, kiedy to Volvo postrzegane było jako lider w kategoriach bezpieczeństwa i solidności.
Jego szesnastoletnia historia podzielona jest rocznikiem 2003, gdy światło dzienne ujrzała druga generacja tego szwedzkiego króla poprawności. Przez ostatnie lata świat dziarsko wyrwał do przodu, a Volvo S40?
Najmniejszy z sedanów szwedzkiego producenta nadal nie należy do ekshibicjonistycznych samochodów, które jak magnes przykuwają stalowy z zazdrości wzrok. To model zarysowany klasycznymi dla Volvo łagodnymi liniami, które pamiętają jeszcze poprzednie generacje większych braci z zeszłej dekady. Sylwetka S40 jest klasycznym pojęciem nadwozia sedan, proporcjonalna, z wyraźnie oddzielonymi trzema bryłami, które łączą się w dyskretnym pojęciu elegancji.
Najciekawszym akcentem stylistycznym szwedzkiego sedana są boczne przetłoczenia ciągnące się od atrapy chłodnicy po tylne reflektory, które zbliżają go do nieco bardziej dystyngowanej, lecz nadal chłodnej niczym skandynawski klimat sylwetki S80. Temperaturę wokół auta obniżał również zimny i szary niczym kamień lakier Titanium Grey (+2320 zł).
Jasne wnętrze prezentowanego Volvo S40 jest równie skromne jak bryła pojazdu. Prosta kompozycja deski rozdzielczej zdradza, że samochód ma być praktyczny i łatwy w obsłudze, a jego głównym celem jest spełnienie wymagań kierowcy. Surowe zegary, niezbyt wyszukana kierownica (obszyta miękką skórą dobrze leży w dłoniach) wyposażona w skromne przyciski do sterowania zestawem audio (+440 zł) sugerują, że we wnętrzu próżno szukać stylistycznego polotu – a jednak! Symetryczna konsola centralna pełni funkcję opadającej na lewarek skrzyni biegów kurtyny, za którą znajduje się pusta przestrzeń pełniąca funkcję sporego schowka.
Sam kokpit jest symbolem szwedzkiego minimalizmu – cztery pokrętła i wąski panel przypominający pilot od radia i nawiewu. Środkowy wyświetlacz zarządzania wyposażeniem i prezentowane na nim monochromatyczne informacje oraz ikony wyglądają trochę staroświecko, ale czytelnie. Sama jakość użytych plastików z pewnością nie należy do ekstraklasy.
Na pochwałę zasługują fotele i świetne wyjątkowo miękkie zagłówki, które nie męczą podczas podróży. Dziwić może bardzo ładnie wyglądająca, ale niepraktyczna od strony utrzymania w czystości jasnokremowa, bawełniana tapicerka pokrywająca całą kabinę. Przestrzeni na przednich fotelach nie brakowało, jednak podróżujący z tyłu do pełni szczęścia mogliby mieć nieco więcej miejsca na nogi. Wyższe osoby docenią zapewne grube drzwi, na których szerokim panelu można spokojnie oprzeć rękę na przykład podczas stania w korku.
Wersja Kinetic otwiera ofertę Volvo S40, a w wyposażeniu standardowym z zakresu bezpieczeństwa znajduje się między innymi sześć poduszek powietrznych, systemy zabezpieczające przed urazami odcinka szyjnego kręgosłupa (WHIPS) czy ograniczające skutki uderzeń bocznych (SIPS). O komfort podczas podróży zadba dwustrefowa klimatyzacja (ECC) z układem szybkiego nagrzewania wnętrza (PTC) czy sześciogłośnikowy system audio z CD (niestety bez wejścia USB). Podsumowując, wyposażenie testowanego egzemplarza było więc dość skromne.
Sama jazda za kierownicą Volvo S40 D2 DRIVe (dzielącego części z kompaktowym Fordem Focusem) jest dokładnie tym, czego można spodziewać się po oszczędnym aucie o umiarkowanych osiągach. Układ zawieszenia jest skutecznie ukierunkowany na komfort, kierownica pozwala dobrze czuć drogę, a właściwości jezdne samochodu zapewniają niemęczące i bardzo ekonomiczne poruszanie się w zakresie prędkości rozsądnych na polskich drogach.
Jednostka napędowa zachowuje się kulturalnie, nie jest zbytnio wysilona i lubi pracę w charakterystycznym dla silników wysokoprężnych zakresie prędkości obrotowych, pozwalając na bezstresowe wykonywanie manewrów. Największy atut układu napędowego stanowi sześciobiegowa przekładnia ręczna, której zestopniowanie jest niemal idealne. Poszczególne biegi wchodzą odczuwalnie, ale przy tym niezwykle precyzyjnie i lekko. Wybór kolejnych przełożeń w S40 D2 to czysta przyjemność. Niespodzianka to tolerancyjna na gwałtowne manewry kontrola trakcji, która nie jest nachalna i pozwala na pewien rozsądny poślizg kół.
Po pierwszym rzucie oka na Volvo S40 i spojrzeniu w jego specyfikację wydawać by się mogło, że dostarcza on tyle samo emocji co jazda warszawskim Ikarusem bez ważnego biletu, jednak to tylko pozory. Samochód ten jest idealnym wyborem dla osób szukających prostych i funkcjonalnych rozwiązań, zamkniętych w skromną i nierzucającą się w oczy formę.
Szwedzki sedan z segmentu D pozwala na komfortową podróż pięciu osób okupioną naprawdę niewielkim zużyciem paliwa – wartość 5,8 litra na 100 kilometrów przebiegu w cyklu miejskim w zupełności zaspokajała jego chłodny, skandynawski temperament. Volvo S40 dzięki prostej formie i minimalistycznemu wnętrzu zyskało wielu fanów, jednak już niedługo zapewne przyjdzie czas dołączenia do nieco bardziej nowoczesnej rodziny. Czekają już w niej zupełnie nowe S60, V60, XC60, C30 czy C70.
- stylistyczna prostota
- wysoka ergonomia
- niskie zużycie paliwa
- świetna skrzynia biegów
- słaba jakość niektórych plastików wnętrza
Testowany egzemplarz: | Volvo S40 D2 Kinetic DRIVe |
Silnik i napęd: | |
Typ: | R4, Turbodoładowanie |
Rodzaj paliwa: | Olej Napędowy |
Ustawienie: | Poprzecznie |
Rozrząd: | 8V |
Objętość skokowa: | 1560 cm3 |
Stopień sprężania: | 16,0:1 |
Moc maksymalna: | 115 KM (przy 3600 rpm) |
Moment maksymalny: | 270 Nm (przy 1750-2500 rpm) |
Objętościowy wskaźnik mocy: | 73,7 KM/l |
Skrzynia biegów: | 6-biegowa, manualna |
Typ napędu: | FWD |
Hamulce przednie: | Tarczowe, wentylowane |
Hamulce tylne: | Tarczowe |
Zawieszenie przednie: | Kolumna McPhersona |
Zawieszenie tylne: | Wielowahaczowe |
Układ kierowniczy: | Wspomagany |
Koła, ogumienie przednie: | 16''' 205/55 R16 |
Koła, ogumienie tylne: | 16''' 205/55 R16 |
Masy i wymiary: | |
Typ nadwozia: | sedan |
Liczba drzwi: | 4 |
Współczynnik oporu Cd (Cx): | 0,30 |
Masa własna: | 1524 kg |
Stosunek masy do mocy: | 13,25 kg/KM |
Długość: | 4476 mm |
Szerokość: | 1770 mm |
Wysokość: | 1454 mm |
Rozstaw osi: | 2640 mm |
Rozstaw kół przód/tył: | 1535/1531 mm |
Test zderzeniowy EuroNCAP: | 5 Gwiazdek |
Osiągi: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 11,4 s |
Prędkość maksymalna: | 195 km/h |
Katalogowe zużycie paliwa (miasto): | 5,2 l/100 km |
Katalogowe zużycie paliwa (trasa): | 3,8 l/100 km |
Katalogowe zużycie paliwa (mieszane): | 4,3 l/100 km |
Pojemność zbiornika paliwa: | 52 l |
Emisja CO2: | 114 g/km |
Pojemność bagażnika: | 404 l |
Cena: | Podstawowa wersja Kinetic: 85 700 złWersja testowana: 88 460 zł |
Zdjęcia wykonał Paweł Kaczor