Volkswagen testuje nowe paliwo. Jego składnikiem jest stary olej
Od stycznia 2018 roku Volkswagen testuje paliwo o nazwie R33 BlueDiesel. Pozwala ono zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o przynajmniej 20 proc., a do jego wytworzenia wykorzystuje się, między innymi, olej spożywczy.
03.12.2018 | aktual.: 28.03.2023 12:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Paliwo R33 BlueDiesel było tankowane przez pracowników Volkswagena przez 9 miesięcy. R33 przeznaczone jest do wykorzystania w samochodach z silnikami wysokoprężnymi i ma być szczególnie opłacalne dla klientów flotowych, którzy pokonują rocznie wiele kilometrów.
Najwyraźniej wykorzystano doświadczenie taksówkarzy, bowiem R33 BlueDiesel zawiera tłuszcze, które służyły do smażenia frytek. Zazwyczaj są one utylizowane, ale przy wykorzystaniu nowoczesnych metod przeróbki można je wykorzystać ponownie. Tłuszcz jest filtrowany, czyszczony i zmieniany na mieszankę parafinową lub komponent dodawany do oleju napędowego. W paliwie R33 BlueDiesel udział naturalnych komponentów wynosi do 33 proc., co pozwala na zmniejszenie emisji CO2 o przynajmniej 20 proc.
Co najważniejsze, jednostka wysokoprężna nie wymaga żadnych modyfikacji mechanicznych. R33 spełnia wszystkie wymagania stawiane przed paliwami do silników Diesla.
Paliwo R33 BlueDiesel nie tylko będzie oferowane na fabrycznych stacjach benzynowych Volkswagena, ale i dalej testowane jest w 280 pojazdach w Bawarii (autobusach, ciągnikach i osobówkach tankujących na związanej z programem stacji Neste).