UOKiK ukarał Volkswagena. Firma zapłaci 120 mln zł

Spalinowa afera Volkswagena doczekała się reakcji ze strony polskich władz. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zdecydował o nałożeniu na firmę kary w wysokości 120 mln zł.

Jak wyliczył UOKiK, praktyki Volkswagena trwały 8 lat
Jak wyliczył UOKiK, praktyki Volkswagena trwały 8 lat
Źródło zdjęć: © materiały prasowe
Tomasz Budzik

15.01.2020 | aktual.: 22.03.2023 16:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

We wrześniu 2015 r. na jaw wyszła jedna z największych afer motoryzacyjnych ostatnich lat. Ujawniono wówczas, że w koncernie Volkswagena stosowano urządzenia, które w razie wykrycia procedury testu emisji obniżały parametry silnika, a zarazem poziom zanieczyszczeń wydostających się z rury wydechowej. Afera odbiła się szerokim echem na całym świecie, a w USA doprowadziła do wypłaty odszkodowań nabywcom aut. Po ponad czterech latach reakcja nastąpiła również w Polsce.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował o nałożeniu na Volkswagen Group Polska kary w wysokości 120 mln zł. Na taką sankcję zdecydowano się za wprowadzenie klientów w błąd co do rzeczywistej emisji zanieczyszczeń oraz odrzucanie reklamacji nabywców aut. "Volkswagen manipulował wskaźnikami emisji spalin - wprowadzał konsumentów w błąd, twierdząc, że jego pojazdy są przyjazne środowisku. Rośnie świadomość ekologiczna Polaków, więc wiele osób mogło celowo wybierać samochody, które emitują mniejsze ilości szkodliwych substancji" – stwierdził Marek Niechciał, prezes UOKiK.

Sprawa dotyczyła modeli Volkswagena, Audi, Seata i Skody z silnikami Diesla EA 189 EU 5. Jak informuje UOKiK, firma wystosowała wytyczne dla dealerów, zgodnie z którymi mieli oni nie uwzględniać zasadnych reklamacji konsumentów związanych z poziomem emisji tlenków azotu. Choć Volkswagen już nie utrzymuje, że samochody z zakwestionowanymi silnikami są ekologiczne, to praktyka odrzucania reklamacji na polskim rynku mogła doprowadzić do rezygnacji z dochodzenia roszczeń przez wielu nabywców aut koncernu Volkswagena. Teraz klienci przy składaniu reklamacji będą mogli się powoływać na decyzję UOKiK.

Decyzja o nałożeniu kary na Volkswagena nie jest prawomocna. Firmie przysługuje prawo do odwołania się od niej do sądu. Nałożona przez UOKiK kwota 120 mln zł to najwyższa kara zastosowana przez ten urząd w sprawie dotyczącej naruszenia zbiorowych interesów konsumenta.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (12)