Uciekał, bo był pijany. Bardzo nietrafiona decyzja
Kierowca pojazdu dostawczego widząc funkcjonariuszy GITD próbujących go zatrzymać, skręcił w leśną drogę próbując się ukryć. Szybko okazało się, że był pijany. Tą decyzją narobił sobie więcej kłopotów, niż go czekało.
30.10.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To zdarzenie miało miejsce na drodze krajowej 11 w Golęczewie. Funkcjonariusz GITD wydał polecenie do zatrzymania kierowcy potężnego dostawczaka, którego stan techniczny mógł budzić pewne wątpliwości. Był to stary mercedes z wielką skrzynią ładunkową.
Jednak to nie stan pojazdu był problemem, lecz kierowcy. Ten, widząc sygnał do zatrzymania, dodał gazu, a uświadamiając sobie, że patrol rusza w pościg, skręcił w leśną drogę. Nie udało się jednak ukryć. Po badaniu alkomatem okazało się, że miał ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dla kierowcy sprawa była prosta – bał się konsekwencji, więc uciekał. Niestety tym zachowaniem narobił sobie więcej kłopotów, niż pewnie myślał w tamtej chwili. Nie tylko dostanie zakaz prowadzenia pojazdów i zapłaci grzywnę w wysokości co najmniej 5000 zł za samo prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo zostanie skazany za niezatrzymanie się do kontroli, co grozi karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.