Toyota TS040 Hybrid – pierwsze zdjęcia i informacje
W zasadzie jedyny rywal Audi w WEC w ostatnich dwóch sezonach – Toyota – ujawnił pierwsze informacje na temat swojego nowego prototypu LMP1. Wóz będzie się nazywał TS040 Hybrid.
30.01.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Poprzednie dwa lata w World Endurance Championship Toyota zalicza do średnio udanych. Wprawdzie w drugiej połowie 2012 roku Japończycy wygrali trzy wyścigi, ale nie dogonili Audi w klasyfikacji generalnej. Nie wygrali też 24 Heures du Mans, mimo że mieli samochód równie szybki jak Niemcy. Plany pokrzyżowały wypadki i awarie.
Z kolei w zeszłym roku co prawda TS030 Hybrid dotarła na drugim miejscu w Le Mans, ale zawdzięcza to tylko temu, że prowadzące w wyścigu Audi miało poważną awarię. Japońska maszyna przez cały rok była znacznie wolniejsza od rywala z Europy.
Nowy tegoroczny regulamin to oczywiście nowe nadzieje na sukces dla każdej ekipy, także dla Toyoty. Inżynierowie zespołu, który główną siedzibę ma w Niemczech, intensywnie testują nowy model prototypu LMP1. Toyota podała do publicznej wiadomości pierwsze informacje na temat swojego projektu. Niestety, jest ich na razie mało.
Tegoroczny bolid będzie nosił nazwę TS040 Hybrid, a więc będzie kontynuował nazewnictwo zapoczątkowane jeszcze na początku lat 90. ubiegłego stulecia, gdy Toyota startowała w World Sportscar Championship (mistrzostwach Grupy C).
Nie wiadomo w tej chwili, jakie dokładnie wymiary będzie miała TS040, ale na pewno będzie nie szersza niż 1900 mm. Na zdjęciach udostępnionych przez producenta niewiele widać – ale o to właśnie na pewno chodziło.
Nowe regulacje LMP1 zachęcają wielkich producentów do eksperymentowania z napędami hybrydowymi. ACO i FIA (organizatorzy serii WEC) chcą, żeby od tego roku energia odzyskiwana podczas hamowania miała większy udział w osiągach samochodów. Wyznaczono więc cztery poziomy odzysku energii, które wpływają na to, ile paliwa na jednym okrążeniu będzie mógł zużyć samochód. W regulaminie znajduje się odpowiednia tabela z tymi danymi.
TS040, podobnie jak poprzedniczka, ma napęd hybrydowy, ale w odróżnieniu od TS030 nowy bolid będzie miał napędzane wszystkie koła. To spora nowość. Dwa lata temu Toyota testowała rozwiązanie z napędem czterech kół i tylko tylnej osi, po czym zarzuciła ten pierwszy pomysł. Projektanci twierdzili, że to ostatnie rozwiązanie jest optymalne. Jak pokazało potem Audi, tak nie było. Niemieckiej ekipie nie przeszkadzały nawet obostrzenia dla aut z napędzanymi przednimi kołami.
Zapewne w tym sezonie Toyota będzie zachwalać swoje nowe rozwiązanie. Na razie wiadomo o nim tylko tyle, że z przodu znajdzie się silnik/prądnica firmy Aisin, który w zależności od sytuacji będzie odzyskiwać lub oddawać energię. Odzyskiwana przy hamowaniu energia będzie przepływała do modułu sterującego firmy Denso, który przekaże ją do superkondensatorów Nisshinbo. Podczas przyspieszania proces będzie przebiegał odwrotnie.
Konstruktorzy na razie nie informują o tym, ile planują odzyskiwać MJ na okrążenie. Raczej nie będzie to pełne 8 MJ (mowa tu o okrążeniu na torze de la Sarthe – dla innych torów wartości będą inne). Możliwe, że 6 MJ, a może „tylko” 4 MJ. Wiadomo natomiast, że głównym źródłem napędu będzie widlasta 8-cylindrowa jednostka napędowa zasilana benzyną. Ale jaką będzie miała objętość skokową? To już zagadka. Osobiście stawiam na zmodyfikowany zeszłoroczny 3,4-litrowy silnik.
Oficjalna prezentacja samochodu – już w barwach bojowych – odbędzie się podczas zorganizowanej przez ACO i FIA sesji testowej 28-29 marca tego roku. Obok Toyoty zobaczymy też Audi oraz Porsche.
Kierowcami TS040 Hybrid w tym roku będą: Alex Wurz, Nicolas Lapierre, Kazuki Nakajima, Anthony Davidson, Sébastien Buemi i Stéphane Sarrazin. To stała ekipa Toyoty. Nowy w zespole jest Mike Conway, a pełni on funkcję kierowcy testowego i rezerwowego.