TOP 10: Najszybsze samochody świata

Na naszych ulicach rzadko spotykamy supersamochody najwyższej klasy. W Polsce drogową sensacją są auta w stylu Porsche 911 czy Carrera GT, jednak z taśm produkcyjnych wielu producentów od dawna zjeżdżają pojazdy, które swoimi osiągami mogą mierzyć się z prawdziwymi rajdówkami. Wybranie najlepszych seryjnych samochodów jest trudnym zadaniem. Nie wiadomo, czy pod uwagę należy brać przyspieszenie, moc silnika, czy maksymalną prędkość. W naszym zestawieniu wybraliśmy to ostatnie. Popatrzmy na dziesięć samochodów, którymi raczej nie moglibyśmy pojeździć po naszych krajowych drogach.

Fot. na licencji Creative Commons; Flickr.com/by Charles Williams
Fot. na licencji Creative Commons; Flickr.com/by Charles Williams
Paweł Żmuda

30.03.2010 | aktual.: 02.10.2022 20:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na naszych ulicach rzadko spotykamy supersamochody najwyższej klasy. W Polsce drogową sensacją są auta w stylu Porsche 911 czy Carrera GT, jednak z taśm produkcyjnych wielu producentów od dawna zjeżdżają pojazdy, które swoimi osiągami mogą mierzyć się z prawdziwymi rajdówkami. Wybranie najlepszych seryjnych samochodów jest trudnym zadaniem. Nie wiadomo, czy pod uwagę należy brać przyspieszenie, moc silnika, czy maksymalną prędkość. W naszym zestawieniu wybraliśmy to ostatnie. Popatrzmy na dziesięć samochodów, którymi raczej nie moglibyśmy pojeździć po naszych krajowych drogach.

Lamborghini Murcielago LP640

Specjalnie przeprojektowana wersja popularnego Lambo wykonana przez konstruktorów z Lamborghini Style Center. Poprawiony model wyposażony został w silnik o mocy 640 KM. W ciągu dwóch lat, z taśm produkcyjnych zjechało blisko 3 tysiące sztuk Murcielago LP640, który jest w stanie rozpędzić się do prędkości 340 km/h, osiągając 100 kilometrów na godzinę w czasie 3,8 sek.

Model zadebiutował podczas targów Geneva Motor Show w 2005 roku. Przedstawiony model wyposażony był w silnik 7.3-litra o mocy 594 koni mechanicznych. Produkowany do dzisiaj Zonda F jest w stanie rozpędzić się do 346 kilometrów na godzinę, jednak podczas testów przeprowadzonych przez EVO Magazine na niemieckiej autostradzie, udało się osiągnąć wynik 317 km/h. Dla wymagających klientów przygotowano jednak mocniejszą wersję samochodu, wyposażoną w silnik o mocy 640 KM. Dla mnie wystarczyłoby w zupełności...

Obraz

Producenci pojazdu budowanego w latach 1992-1994 mogli cieszyć się zaszczytem posiadania w swoim portfolio najszybszego samochodu świata aż do pojawienia się McLarena F1. Jaguar wyposażony w 3,5-litrowy silnik V6 o mocy 542 KM osiągnął prędkość 350 kilometrów na godzinę, chociaż producent twierdził, że XJ220 może pojechać "zaledwie" z prędkością 341 km/h. Za podstawową wersję XJ220 trzeba było zapłacić około 1 733 000 złotych. Niestety, z taśm produkcyjnych zjechało ledwie 284 egzemplarzy super-Jaguara.

Z taśm produkcyjnych zakładów w Maranello zjechało zaledwie 399 egzemplarzy modelu Enzo. Podczas testów na torze w Nardo osiągnięto prędkość 355 km/h, jeśli jednak taka prędkość nie zadowalała właściciela, mógł bez trudu zakupić zmodyfikowaną, lżejszą o 200 kilogramów wersję Ferrari P4/5, która była w stanie osiągnąć 362 kilometry na godzinę. Produkcja modelu została zawieszona w 2004 roku. Od tego czasu cena Enzo rośnie, gdy kolejny nieuważny kierowca kasuje jeden z unikalnych egzemplarzy.

Kolejna z legend motoryzacji. Produkowany przez brytyjską firmę pojazd uznawany był za najszybsze auto świata przez prawie 10 lat (od 1994 do 2005 roku). Podczas prób, McLaren F1 osiągnął prędkość 388,5 km/h. Był także pierwszym seryjnie produkowanym samochodem, który przekroczył barierę 350 km/h. Z fabryki wyjechało lekko ponad sto egzemplarzy McLarena F1. By stać się posiadaczem jednego z nich trzeba wyciągnąć ze swojego konta przynajmniej 6 milionów złotych.

Koenigsegg CCX

Obraz

Kolejny z supersamochodów, który może pochwalić się niesamowitymi osiągami. Szwedzki pojazd wyposażony w 4,7 litrowy silnik V8 o mocy 806 koni mechanicznych jest w stanie przekroczyć barierę 100 km/h w 3,1 sekundy. Zanim na rynku pojawił się Veyron, CCX uważany był za najszybszy samochód świata. Podczas oficjalnych testów udało się osiągnąć prędkość 394,2 km/h. Niestety, produkcja modelu została zawieszona po dwóch latach od premiery.

Samochód sprzedawany jako opcjonalna wersja modelu S7 Twin-Turbo. Auto wyposażone w 1000 konny silnik, według proucenta jest w stanie osiągnąć prędkość znacznie dochodzącą do 420 kilometrów. Niestety, oficjalne testy samochodu nigdy nie zostały przeprowadzone, mimo to, prowadząc Saleena S7 bez trudu można rozpędzić się do "marnych" 390 kilometrów na godzinę.

Samochodu produkowanego pod patronatem Volkswagena przez Bugatti Automobiles nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Producent zapewnia, że Veyron wyposażony w 1001 konny silnik przyspiesza od 0 do 100 km/h w 2 i pół sekundy. Osiągi auta zostały sprawdzone przez redaktora popularnego programu telewizyjnego Top Gear - Jamesa May'a. Podczas testów na torze Ehra-Lessien samochód osiągnął prędkość 407,8 km/h. Niestety (dla producentów), wynik ten został pobity. Cóż, Veyron wciąż pozostaje prawdopodobnie najdroższym w eksploatacji samochodem na świecie.

Pojazd uważany jest za najszybsze seryjnie produkowane auto świata. W grudniu 2007 przeprowadzona została oficjalna próba pobicia rekordu Guinnessa, zakończona wynikiem 412 km/h, jednak jest to uśredniona prędkość dwóch przejazdów. Przedstawiciele firmy Shelby SuperCars odpowiedzialnej za produkcję Ultimate Aero TT twierdzą, że nowa seria Ultimate Aero wprowadzona na rynek w 2009 jest w stanie osiągnąć prędkość przekraczającą 430 km/h.

Samochód zaprojektowany przez firmę Barbus Sportcars Ltd, według producenta miał stać się najszybszym seryjnie produkowanym samochodem, jaki dopuszczony został do ruchu. Miało powstać zaledwie 400 Brabusów wyposażonych w silnik V8 o mocy 1005 koni mechanicznych. Konstruktorzy zapewniali, że z jednostka napędowa będzie w stanie rozpędzić samochód do prędkości 434,44 km/h. Przyspieszenie od 0 do 100 kilometrów miało trwać trochę ponad półtorej sekundy. Co stało się z postrachem szos, którego produkcja miała ruszyć w fabryce Colonella w słonecznej Italii? Tego nie wie chyba nikt.

Źródło artykułu:WP Autokult
FerrariJaguarKoenigsegg
Komentarze (26)