Tony Stewart niewinny śmierci Kevina Warda
Przysięgli stanu Nowy Jork zgodnie stwierdzili, że nie ma podstaw do oskarżenia Tony’ego Stewarta za spowodowanie śmierci Kevina Warda, który został potrącony podczas wyścigu.
25.09.2014 | aktual.: 25.09.2014 19:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
9 września podczas wyścigu Sprint Cars na torze Canandaigua Motorsports Park Raceway młody kierowca Kevin Ward wybiegł na tor po tym jak Tony Stewart wypchnął go na bandę. Przejeżdżający kolejne okrążenie gwiazdor Nascar przypadkowo potrącił Warda i wciągnął go pod koła. Ward nie przeżył spotkania z potężną maszyną. Tony Stewart został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy ponieważ podejrzewano go o umyślne spowodowanie wypadku.
Ostatecznie ława przysięgłych oddaliła zarzuty, zwłaszcza po zbadaniu stanu ofiary. Okazało się, że Kevin Ward był pod wpływem dużej ilości marihuany. Nic więc dziwnego, że młody kierowca zachował się tak nieodpowiedzialnie. Jednak rodzina Warda zapowiedziała, że dla nich sprawa jeszcze się nie zakończyła.