Tego busa stworzono z myślą o najbogatszych klientach

Mauck MSV 1120S został zaprojektowany z myślą, aby uosabiać przyszłość, w której duże grupy wpływowych ludzi biznesu mogłyby podróżować razem w komfortowych warunkach. Zaprojektowano zaledwie 100 takich pojazdów, a jeden z nich niedawno trafił na sprzedaż.

Pojazd posiada motylkowe drzwi, co ma sprawiać wrażenie odrzutowca
Pojazd posiada motylkowe drzwi, co ma sprawiać wrażenie odrzutowca
Źródło zdjęć: © Facebook

23.07.2023 | aktual.: 23.07.2023 19:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Model został zbudowany w 1999 roku. Zaprojektowano go jako coś pomiędzy pełnowymiarowym kamperem a limuzyną. Kiedy został wprowadzony na rynek, założyciel firmy, Andrew Mauck, opisał MSV 1120S jako pojazd, który łączy w sobie "luksus i wizerunek odrzutowca Lear z aurą i charakterem Ferrari". Auto posiada drzwi motylkowe, co rzeczywiście może sprawiać delikatne wrażenie skrzydeł wspomnianego odrzutowca. MSV 1120S oparty jest na specjalnej ramie ze stali węglowej, a korpus jest wykonany z paneli z włókna szklanego.

  • Mauck MSV 1120S
  • Mauck MSV 1120S
  • Mauck MSV 1120S
  • Mauck MSV 1120S
  • Mauck MSV 1120S
  • Mauck MSV 1120S
  • Mauck MSV 1120S
  • Mauck MSV 1120S
  • Mauck MSV 1120S
  • Mauck MSV 1120S
  • Mauck MSV 1120S
[1/11] Mauck MSV 1120SŹródło zdjęć: © Facebook

Każdy bus tego modelu był robiony na zamówienie, a klient mógł sam zdecydować, jak zorganizować wnętrze swojego pojazdu. W tym przypadku pojazd ma kanapę, która składa się w łóżko, czerwoną wykładzinę, toaletę, umywalkę, małą lodówkę i telewizor. Pod maską znajdziemy silnik Vortec V8, który jest podłączony do automatycznej skrzyni biegów 4L80E.

MSV ma na liczniku zaledwie 61 155 km i pali 23,5 l/100 km. Uważany za supersamochód wśród autobusów, niesie ze sobą cenę podobną właśnie do takiego auta. Sprzedawca zdecydował się go oddać w ręce innego entuzjasty motoryzacji za nie mniej niż 75 tys. dolarów, co w przeliczeniu na polską walutę wynosi ponad 300 tys. złotych. Ogłoszenie już zniknęło z sieci więc bardzo prawdopodobne, że ktoś skusił się na to dość futurystyczne jak na rok 1999 cacko.

Komentarze (0)