Te modele głównie stoją w garażu. Amerykanie je kochają, ale nimi nie jeżdżą
Serwis "iSeeCars.com" przeprowadził ciekawe badania dotyczące średniego przebiegu aut zarejestrowanych w USA. Tak powstała lista 10 modeli z najniższym rocznym przebiegiem. Co ciekawe, nie są to wyłącznie sportowe maszyny.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć motoryzacyjna różnorodność stopniowo zanika, na rzecz wszechstronnych SUV-ów codziennego użytku, na rynku wciąż nie brakuje aut, które kupuje się głównie dla przyjemności. Takie pojazdy są użytkowane głównie weekendowo, na specjalne okazje, więc niższe roczne przebiegi w ich przypadku nie dziwią. Nie oznacza to jednak, że na liście przygotowanej przez "iSeeCars.com" znajdziemy wyłącznie sportowe maszyny.
Owszem, na pierwszej lokacie najrzadziej używanych aut uplasowała się Mazda MX-5 ze średnim rocznym przebiegiem na poziomie 5073 mil, jednak na drugim miejscu mamy już elektryka. I to nie byle jakiego, bo Hummera EV. W jego przypadku średni roczny przebieg wynosi 5205 mil. Elektryków i sportowych aut w top 10 jest zresztą więcej, choć nie brakuje również w pełni spalinowych modeli, jak wspomniana Mazda, Ford Mustang czy Mini Convertible. Zobaczcie sami.
Model | Średni przebieg w roku (w milach) | Stosunek do średniej |
Mazda MX-5 Miata | 5,073 | 0.41x |
GMC Hummer EV | 5,205 | 0.42x |
Mazda MX-5 Miata RF | 5,375 | 0.44x |
Mini Hardtop (2 Door EV) | 6,726 | 0.55x |
Mazda MX-30 EV | 6,755 | 0.55x |
Mini Convertible | 6,929 | 0.56x |
Jeep Grand Cherokee (PHEV) | 7,039 | 0.57x |
Ford Mustang | 7,142 | 0.58x |
Mini Hardtop | 7,781 | 0.63x |
Ford F-150 Lightning | 7,877 | 0.64x |
Można się domyślać, że nie każde z przedstawionych aut znalazło się na tej liście z tego samego powodu. Jedne jeżdżą mniej z uwagi na swój charakter, a inne przez rodzaj napędu. Uwagę zwraca też fakt, że nawet najniższy przebieg w tym zestawieniu, to w przeliczeniu 8162 km. W Polsce jest spore grono osób, które rocznie pokonują mniej w zupełnie zwyczajnych samochodach. USA jest jednak krajem dużych odległości, więc nawet sporadycznie użytkowane auta jeżdżą tam całkiem sporo.