"Szeryfował" samochodem ciężarowym. W końcu zablokował nieoznakowany radiowóz

67-latek narzekał na wyprzedzających go kierowców "osobówek", więc wziął sprawy w swoje ręce i zablokował lewy, kończący się pas. Wjechał jednak tuż przed maskę nieoznakowanego radiowozu. Skończyło się na mandacie.

Nawet jeśli nie byłoby na miejscu radiowozu, zawsze takie łamanie przepisów można nagrać wideorejestratorem i wysłać policji
Nawet jeśli nie byłoby na miejscu radiowozu, zawsze takie łamanie przepisów można nagrać wideorejestratorem i wysłać policji
Źródło zdjęć: © mat. prasowe policji
Mateusz Lubczański

11.08.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W okolicach podwrocławskiej Długołęki policjanci byli świadkami niecodziennego zachowania. Kierujący pojazdem ciężarowym nagle zjechał na lewy pas, nie sygnalizując manewru. Co więcej, zajmował jednocześnie dwa pasy ruchu, uniemożliwiając policjantom przejazd. Otrzeźwienie przyszło w momencie, gdy ci włączyli sygnalizację świetlną.

Kierujący tłumaczył, że celowo blokuje przejazd kończącym się lewym pasem, bowiem wyprzedzają go inni użytkownicy drogi, a jemu bardzo się spieszy. Przyjął mandat w wysokości 500 zł, a na jego konto "wpadło" 6 punktów karnych.

Warto tutaj przypomnieć, że od ponad pół roku na polskich drogach obowiązuje tzw. jazda na suwak, co gwarantuje większą płynność ruchu. Kierujący pojazdem znajdującym się na pasie, po którym nie można już jechać (z powodu przeszkody czy zwężenia), powinien zostać wpuszczony na sąsiedni pas ruchu. Jak widać, potrzeba jeszcze sporo czasu, by ta zasada trafiła do świadomości kierowców.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (26)