Dramat na zakręcie. Skandaliczne zachowanie innych kierowców
23-letni strażak ochodnik z OSP KSRG Kamień zginął w wypadku w Anielinie na DK 48. BMW, którym kierował mężczyzna, wypadło z drogi i uderzyło w drzewo.
30.01.2024 | aktual.: 30.01.2024 12:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zdarzenia doszło w niedzielę 28 stycznia przed godz. 11. 23-latek kierujący BMW najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i na łuku drogi uderzył w drzewo. Niestety mężczyzna nie przeżył. Jego 54-letni ojciec jadący na fotelu pasażera został natomiast przetransportowany do szpitala.
Jak informuje OSP KSRG Poświętne, ojciec z synem to druhowie zaprzyjaźnionej jednostki OSP z Gminy Sławno. Mężczyźni jechali na charytatywną zbiórkę krwi. Niestety nie zdołali dotrzeć do celu, gdzie mieli wspomóc potrzebujących.
Wypadek wzbudził nie tylko żal i smutek, ale i niemałe kontrowersje głównie z uwagi na zachowanie niektórych kierowców.
- Bardzo potępiamy zachowanie kierowców, którzy widząc dymiący się, roztrzaskany samochód, tak po prostu przejeżdżali, nie dzwoniąc nawet na numery alarmowe. Dziękujemy mieszkańcowi Studzianny, który jako jedyny zatrzymał się na miejscu zdarzenia dzwoniąc na numer alarmowy w międzyczasie pomagając osobom poszkodowanym - czytamy na na facebookowym profilu OSP Poświętne.