Stowarzyszenie FOPA - właściciele torów walczą o swoje w F1

Bernie Ecclestone jako szef wszystkich szefów w Formule 1 dba o to, żeby grupa zespołów wyścigowych odwiedziła kilkanaście torów w ciągu całego sezonu. Przy okazji wydarzenia te mają obserwować widzowie z trybun oraz przed telewizorami. Wszystko odbywa się dzięki negocjacjom - tutaj właśnie do akcji wkroczy FOPA. Co to takiego?

GP Japonii 2008
GP Japonii 2008
Bartosz Pokrzywiński

06.06.2012 | aktual.: 12.10.2022 13:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Bernie Ecclestone jako szef wszystkich szefów w Formule 1 dba o to, żeby grupa zespołów wyścigowych odwiedziła kilkanaście torów w ciągu całego sezonu. Przy okazji wydarzenia te mają obserwować widzowie z trybun oraz przed telewizorami. Wszystko odbywa się dzięki negocjacjom - tutaj właśnie do akcji wkroczy FOPA. Co to takiego?

Z naszego punktu widzenia Formuła 1 to tylko seria wyścigowa. Wystarczy jednak rozłożyć ją na czynniki pierwsze i mamy trzy podstawowe grupy - uczestnicy (zespoły, zawodnicy), obiekty wyścigowe (tory), kibice. Bernie Ecclestone zajmuje się tym, żeby wraz ze swoim teatrem obwoźnym, czyli daną liczbą zespołów, kierowców i rzeszą kibiców, przyjeżdżać na tory wyścigowe, gdzie widzowie śledzą poczynania kierowców. To proste.

Ecclestone negocjuje z każdym z właścicieli torów stawkę za swój przyjazd. Jedynym obiektem, który nie płaci Berniemu ani grosza, jest tor uliczny w Monako. Organizatorzy dzielą się dodatkowo przychodami z reklam, biletów itd.

Kwoty, jakimi obraca się w Formule 1, są naprawdę ogromne, a nie wszystkim Formuła 1 się opłaca. Poza części zespołów, którzy na czysto wychodzą dzięki sponsorom, są jeszcze organizatorzy, którzy często dokładają do tego, żeby wyścig F1 odbył się właśnie u nich.

Obraz

Jakiś czas temu zespoły stworzyły organizację FOTA, która jednym w rozmowach z Bernie Ecclestonem przemawia jednym, dużo silniejszym głosem. Według źródła w maju na podobny ruch zdecydowali się właściciele i zarządcy obiektów sportowych. Stowarzyszenie nosi nazwę Formula One Promoters Association (FOPA) i jednym z pierwszych postanowień w strategii działania jest to, by mieć wpływ na ustalenia regulaminów technicznych jednomyślnym głosem.

Stowarzyszenie powstało w związku z obawami o ciągłe zmiany zasad, które narzuca FIA, wprowadzając w błąd fanów, co ich zdaniem negatywnie wpływa na sprzedaż biletów. Ciekawe, czy to stowarzyszenie także będzie miało problemy organizacyjne - na początku tego roku z FOTA odeszły Ferrari, Red Bull i Sauber.

Źródło: Formula1.pl

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)