Sprawdziliśmy, gdzie paliwo jest najtańsze. Unikaj jednego typu stacji

Paliwo tanie nie jest, w górach śniegu dopiero przybywa, ale wiele osób i tak ruszy wkrótce na ferie i narty. Czy w tej sytuacji jest szansa, żeby zaoszczędzić parę groszy na tankowaniu albo przynajmniej nie skończyć na najdroższej stacji po drodze?

Aplikacje i strony internetowe agregujące ceny paliw na konkretnych stacjach niestety nie zawsze mają aktualne dane, przeważnie bazują na nieregularnych informacjach od użytkowników ręcznie wpisujących dane. Nawet Google, które w swoich mapach wprowadziło w zeszłym roku funkcję podglądu ceny paliw, nie radzi sobie z pilnowaniem aktualności cen. Jest tu na pewno potencjał do poprawy – można te dane traktować jako wskazówkę, ale też się rozczarować, gdy po dojechaniu na stację cena będzie inna niż w aplikacji.

Postanowiłem zatem sprawdzić to "na piechotę", czyli spisać ceny paliw na stacjach mijanych po drodze z Warszawy do Zakopanego. To oczywiście dystans, który niemal każdym samochodem można pokonać na jednym zbiorniku, ale w dwie strony do pokonania jest ok. 830 km. W takiej sytuacji warto zatankować w odpowiednim miejscu.

Przede wszystkim byłem ciekaw czy potwierdzą się podejrzenia, że paliwo będzie najdroższe na starcie i u celu. Już teraz mogę zdradzić, że jeśli dana stacja ma najtańszą benzynę, nie oznacza, że cena oleju napędowego czy LPG będzie tu równie atrakcyjna. Trasę pokonałem 13 stycznia 2023 r.

Zacznijmy od benzyny, najpopularniejszego paliwa wśród kierowców prywatnych w Polsce. Cena na mijanych stacjach wahała się od 6,31 do nawet 6,79 zł za litr – to różnica 48 groszy, czyli 7,6 proc. Przy tankowaniu 50 litrów można zaoszczędzić 24 zł, a 70 litrów – 33,60 zł. Na oscypkowy budżet jak znalazł.

Najtańszą benzynę oferowały stacje w Piasecznie – wyruszając w drogę opłacało się zatankować na Amicu przy ul. Puławskiej (6,31 zł/litr) lub na BP przy Okulickiego 5B (6,33 zł/litr). Niewykluczone, że w innych rejonach Warszawy byłoby tego dnia jeszcze taniej, ale ruszaliśmy właśnie z południowych obrzeży stolicy.

Skok ceny następuje w momencie, gdy wyjeżdża się na drogę S7. To reguła, od której zdarza się niewiele wyjątków – na drogach ekspresowych i autostradach tankowanie jest zdecydowanie droższe. Pierwsze mijane BP tuż przed Grójcem żądało za litr bezołowiówki równe 40 gr więcej niż 30 km wcześniej, w podwarszawskiej "sypialni". Lokalizacja na MOP Worów robi swoje. Jeśli to by kogoś odstraszyło, ale miałby już w tym momencie niewiele paliwa: warto rozważyć zjechanie do Grójca, ponieważ kolejna mijana stacja przy S7 – Circle K w okolicach Goszczyna – okazała się najdroższą na trasie. Tu pylon wskazywał tego dnia 6,79 zł za litr 95-oktanowej.

Inna sprawa, że jadąc komfortową drogą ekspresową S7 aż żal tracić czas na postoje. Jednak nie wszystkie stacje zlokalizowane bezpośrednio przy tej drodze są drogie. Pegas w okolicach Falęcic kusi ceną 6,54 zł/l, ale jeszcze korzystniej było na Orlenie za Jędrzejowem (6,46 zł/l).

Niedługo po tym, gdy S7 przechodzi w jednopasmową DK7, można zjechać na niesieciową Karimę (6,40 zł/l), atrakcyjną tylko dla tych, którzy poza paliwem nie mają innych potrzeb. W Krakowie czekała jeszcze miła niespodzianka w postaci 6,42 zł na Lotosie na os. Kombatantów 20. Trafiliśmy tam dzięki temu, że nawigacja poprowadziła nas objazdem.

Od tego momentu już należy się nastawić na ceny o 11-27 gr/l wyższe, przy czym na rogatkach Zakopanego (Avia Poronin, Amic ul. Bachledy) dało się jeszcze zatankować za mniej niż 6,60 zł/l. Wypłaszczenie krzywej z trzema wartościami 6,53 zł/l to Nowy Targ, a konkretnie miejsce, gdzie w zasięgu wzroku konkurują dwa Orleny i jeden Circle K.

W przypadku oleju napędowego amplituda byłaby istotnie mniejsza, gdyby nie jeden adres, który się wyraźnie wybija ponad konkurencję. Ponownie stosunkowo tanio jest na obrzeżach Warszawy, natomiast najdrożej – na wspomnianej już stacji Circle K przy S7 w okolicach Goszczyna – 7,99 zł/l to aż o 57 gr i 7,7 proc. więcej niż na najtańszym na tej trasie dla ON Lotosie przy os. Kombatantów w Krakowie (7,42 zł/l). Średnia cena dla ON na tej trasie to 7,63 zł/l i nawet dojeżdżając do Zakopanego, można jeszcze zatankować poniżej tej wartości.

W przypadku autogazu ceny w Warszawie były lekko powyżej średniej dla tej trasy (3,16 zł/l). Po wjechaniu na S7 najtaniej można było zatankować na stacji Pegas (3,02 zł/l), natomiast najwięcej żądano na Lotosie pod Suchedniowem (3,24 zł/l). Najbardziej atrakcyjną cenę na całej trasie zanotowałem na stacji Karima przy DK7 tuż przed Miechowem (2,99 zł), a 2,5 km dalej tanio gazem handluje też Intermarche (3,04 zł/l). Różnica między najniższą a najwyższą ceną to 30 gr, czyli można przepłacić maksymalnie 10 proc. Co ciekawe: gaz okazał się w Zakopanem tańszy (3,10-3,21 zł) niż w Nowym Targu (trzykrotne 3,23 zł).

Jakie wnioski z obserwacji? Jeśli rusza się z Warszawy, to opłaca się zatankować benzynę na swojej "domowej" stacji, szczególnie jeśli znajduje się ona na obrzeżach miasta. Ruszanie z niepełnym bakiem może się bowiem skończyć tankowaniem na relatywnie drogiej stacji przy S7, więc potwierdza się, że jeśli jest to możliwe, to oszczędności przyniesie unikanie stacji przy "ekspresówkach". Różnica między najtańszą mijaną stacją w Piasecznie pod Warszawą a najtańszą w samym Zakopanem to aż 37 gr. Natomiast jadąc z powrotem, korzystniej wyjdzie tankowanie np. w Nowym Targu niż w Zakopanem.

Jeśli pod maską mamy diesla też lepiej "zalać" bak do pełna w na początku trasy niż ruszać z zasięgiem +/- 300 km i celować w najtańszego na tej trasie Lotosa w Krakowie. W przypadku LPG poza miastem można trafić niższą cenę i co ciekawe, tańszy gaz dostaniemy w zimowym kurorcie niż na obrzeżach stolicy.

Jeśli komuś zależy na oszczędnościach, powinien obserwować ceny na ostatnim odcinku trasy i porównać je z tymi w okolicy swojego noclegu – cena na stacji położonej nieco dalej od głównej drogi może być niższa. A jeśli marzy nam się pełna porównywalność cen paliw, powinniśmy jako kierowcy wszyscy pilnie aktualizować ceny w aplikacjach przy okazji tankowań.

Błażej Buliński, dziennikarz Autokult.pl

Zatankowałaś/eś? Dodaj cenę paliwa na AutoCentrum.