Sebastian Vettel będzie mistrzem już za tydzień?
Kiedy w 2008 roku za kierownicą bolidu Scuderii Toro Rosso wygrał Grand Prix Włoch na torze Monza startując w deszczowym wyścigu z Pole Position, wszyscy okrzyknęli go mianem następcy Michaela Schumachera. Sebastian Vettel może to potwierdzić zdobywając drugi tytuł mistrzowski na 5 wyścigów przed końcem sezonu!
17.09.2011 | aktual.: 07.10.2022 18:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kiedy w 2008 roku za kierownicą bolidu Scuderii Toro Rosso wygrał Grand Prix Włoch na torze Monza startując w deszczowym wyścigu z Pole Position, wszyscy okrzyknęli go mianem następcy Michaela Schumachera. Sebastian Vettel może to potwierdzić zdobywając drugi tytuł mistrzowski na 5 wyścigów przed końcem sezonu!
Michael Schumacher dominował w Formule 1 przeżywając swój najlepszy okres w zespole Ferrari. Miało to miejsce w latach 2000-2004, kiedy to "Czerwony baron", bo taki pseudonim przylgnął do Michaela, zdobył aż 5 tytułów mistrzowskich pod rząd. Co więcej, w 2004 roku Schumacher wygrał aż 13 wyścigów, tylko 3 razy podczas tego sezonu Schumi nie stanął na podium.
Podobnie jak Michael Schumacher, Sebastian Vettel od samego początku tego sezonu udowadnia, że pokładane w nim nadzieje były jak najbardziej słuszne.
Do tej pory w sezonie 2011 rozegrano 13 z 19 zaplanowanych wyścigów. Ubiegłoroczny zdobywca tytułu mistrzowskiego aż w 8 z nich stawał na najwyższym stopniu podium. Do końca pozostało jeszcze 6 wyścigów, a na koncie Vettela zebrały się już 284 punkty, więc nad drugim w tabeli kierowcą, którym jest Fernando Alonso z dorobkiem 172 punktów, Vettel ma aż 112 punktów przewagi.
Jeżeli Sebastian wygra w Singapurze, a Fernando nie stanie na podium, do konta Niemca dopisze się kolejne 25 punktów, a więc jego przewaga urośnie na pewno powyżej 125 oczek. Nawet gdyby Alonso wygrał w 5 kolejnych wyścigach, Vettel i tak będzie mistrzem.