Dramatyczna interwencja na A4. Policjanci wybili szybę w BMW
Do dramatycznej akcji ratunkowej doszło na autostradzie A4 w Rudzie Śląskiej. Policjanci zauważyli BMW, stojące na środkowym pasie, a w nim nieprzytomnego kierowcę. Po wybyciu szyby mężczyzna został ewakuowany z pojazdu i trafił pod opiekę ratowników. Nieprzytomnego kierowcę BMW zabrał do szpitala śmigłowiec LPR.
11.07.2024 11:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Policjanci z bytomskiej komendy, wracając ze służbowego wyjazdu, zauważyli stojące na środkowym pasie autostrady A4 w Rudzie Śląskiej BMW. Mundurowi zatrzymali się za pojazdem i podjęli próbę nawiązania kontaktu z kierującym, jednak bezskutecznie. Z uwagi na zagrożenie życia, podjęli decyzję o wybiciu szyby w aucie. Wewnątrz znajdował się nieprzytomny mężczyzna, bez funkcji życiowych.
Funkcjonariusze natychmiast wybyli szybę i wyciągnęli kierowcę z samochodu, a następnie przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. W międzyczasie przekazali informację oficerowi dyżurnemu Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej i za jego pośrednictwem wezwali pomoc.
Po kilku minutach na miejsce dotarł zastęp z Państwowej Straży Pożarnej w Rudzie Śląskiej, dołączając do pomocy mężczyźnie z wykorzystaniem defibrylatora oraz zabezpieczając miejsce zdarzenia. Po chwili na autostradę przyjechał kolejny zastęp PSP, a następnie karetka ratownictwa medycznego, przejmując dalsze czynności ratunkowe. Po kolejnych kilku minutach pojawił się śmigłowiec LPR oraz patrol policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po około 30 minutach od rozpoczęcia resuscytacji nieprzytomny 72-latek odzyskał krążenie. Będący na miejscu lekarz LPR podjął decyzję o przetransportowaniu mężczyzny do szpitala, gdzie trafił pod specjalistyczną opiekę lekarzy.
– Ostatnie upały nie wpływają pozytywnie na nasze samopoczucie. Szczególnie u osób starszych, schorowanych i dzieci. Zwracajmy uwagę i reagujmy, gdy widzimy, że ktoś potrzebuje pomocy. Tym razem policjanci natrafili na zdarzenie, nim zostały powiadomione służby. Nie zawsze jednak tak jest. Dlatego też reagujmy, powiadamiajmy i sami pomagajmy, gdy jest taka potrzeba. Nigdy nie wiadomo bowiem, kiedy my sami, czy nasi najbliżsi, będziemy potrzebowali podobnej pomocy – zaapelowała policja.