Rynek opon leci na łeb na szyję. Bronią się tylko całoroczne
Tylko jeden rodzaj opon oparł się sporym spadkom sprzedaży w pierwszej połowie 2023 r. Jak łatwo się domyślić, chodzi o hit kilku ostatnich lat, czyli ogumienie całoroczne. Dla wielu kierowców to sposób na oszczędność.
23.08.2023 | aktual.: 23.08.2023 15:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Z danych Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego wynika, że pierwsza połowa 2023 r. stała w Europie pod znakiem spadków sprzedaży względem analogicznego okresu 2022 r. Nie rozkładał się on jednak równo. Najbardziej spadło zainteresowanie oponami zimowymi – aż o 32 proc. Sprzedaż letniego ogumienia spadła o 11 proc. Opony całoroczne jako jedyne wyszły na zero i znalazły porównywalną liczbę nabywców jak rok wcześniej.
Zebrane przez PZPO dane dają do myślenia. Wygląda na to, że europejscy kierowcy postanowili oszczędzać na ogumieniu. Z jednej strony może to prowadzić do wydłużania czasu eksploatacji opon do przewidzianego prawem minimum bieżnika. Tymczasem nie od dziś wiadomo, że opony tracą lwią część swoich właściwości już wówczas, gdy bieżnik topnieje poniżej 3-4 mm. Dotyczy to przede wszystkim opon zimowych. Z drugiej jednak strony sposobem na oszczędność może być również postawienie na opony całoroczne. W Jaki sposób?
Ja sama nazwa wskazuje, takie ogumienie służy przez cały rok, więc nie trzeba kupować dwóch kompletów na poszczególne fazy roku. Dla osoby, która chce uniknąć znacznego wydatku w niewielkim odstępie czasu, może być to istotne. Zaoszczędzić można też na wymianie opon. Warto jednak pamiętać, że ogumienie całoroczne nie jest bezobsługowe. Najlepiej dwa razy w roku należy wyważać je u specjalisty. Usługa ta jest jednak tańsza niż wymiana, a dodatkowo możemy robić to poza szczytem zainteresowania usługami zakładów wulkanizacyjnych i w ten sposób unikać kolejek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oczywiście komplet całorocznych opon ostatecznie będzie zużywał się szybciej niż zestaw eksploatowanych tylko we właściwych porach opon zimowych czy letnich. Dla osób, które bardzo mało jeżdżą, nie musi być to jednak wada. W ich przypadku opony sezonowe mogą z czasem stracić swoje właściwości nie ze względu na utratę bieżnika, a upływ czasu. Wówczas pozornie zdatne do jazdy ogumienie trzeba wymieniać na nowe. W przypadku opon całorocznych taki kłopot jest raczej czysto teoretyczny.
Całoroczne ogumienie ma wiele zalet. Nie należy jednak zapominać, że jest to kompromis pomiędzy możliwościami w skrajnie różnych porach roku. Największą szansę na satysfakcję mają kierowcy aut o przeciętnej lub mniejszej mocy i ci, którzy nie zamierzają w trudnych zimowych warunkach zimowych wyruszać na podbój gór.