Rozbił 1800-konne porsche 911, ponieważ przegapił punkt hamowania

W przypadku prób przyspieszania do wysokiej prędkości, jej osiągnięcie stanowi jedynie połowę sukcesu. Potem trzeba jeszcze bezpiecznie zatrzymać pojazd, co czasem okazuje się niełatwym zadaniem. Przekonał się o tym kierowca 1800-konnego porsche, który brał udział w próbie na niemieckim evencie.

Auto z dużą prędkością uderzyło w bele siana. Uszkodzenia okazały się znaczące.
Auto z dużą prędkością uderzyło w bele siana. Uszkodzenia okazały się znaczące.
Źródło zdjęć: © youtube.com/caraccelerationtv
Aleksander Ruciński

08.10.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Impreza Vmax200 organizowana w Niemczech nie zakończyła się szczęśliwie dla kierowcy mocno zmodyfikowanego porsche 911 turbo s rocket. Uznany tuningowy specjalista 9ff stworzył prawdziwego potwora, zdolnego rozpędzać się od 100 do 200 km/h w zaledwie 3,1 sekundy i bez problemu przekraczać granicę 350 km/h. Podczas jazdy z taką prędkością porządne hamulce oraz chłodny umysł wydają się niezbędne. Najwyraźniej jednak w prezentowanej układance zabrakło jednego z tych elementów.

Porsche 9ff 911 Turbo 1800HP Accident Crash

Na filmie widać jak kierowca rozpędza zmodyfikowane porsche w imponującym tempie. Gdy jedzie z prędkością około 365 km/h przegapia jednak zalecany punkt hamowania, wskazujący miejsce, w którym należy rozpocząć manewr, by bezpiecznie zakończyć próbę. Taka pomyłka podczas jazdy z ogromną prędkością nie mogła skończyć się dobrze.

Do pełnego zatrzymania zabrakło co najmniej kilkudziesięciu metrów. W efekcie 911 turbo s rocket zakończyło próbę, uderzając w bele siana ustawione na końcu pasa. Kierowcy nic się nie stało, ale auto ucierpiało naprawdę znacząco i raczej przez dłuższy czas nie będzie nadawało się do startów w kolejnych próbach.

Komentarze (3)