Rekordowy zlot w Toruniu. 660 wyjątkowych Mercedesów w jednym miejscu
Dla największych fanów Mercedesa wydarzenie organizowane od 16 lat w Toruniu z pewnością nie jest obce. Tegoroczna edycja Ogólnopolskiego Zlotu Mercedes-Benz okazała się jednak historyczna ze względu na imponującą liczbę uczestników.
23.05.2024 | aktual.: 25.05.2024 10:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mercedes może pochwalić się oddaną rzeszą fanów na całym świecie, a Polska nie jest tu żadnym wyjątkiem. Na zlotach miłośników niemieckiej marki potrafi pojawić się imponująca liczba widzów, wystawców oraz samych aut. Idealnym przykładem jest Ogólnopolski Zlot Mercedes-Benz, który od 2008 r. odbywa się w Toruniu.
Tegoroczna edycja, która odbyła się 19 maja 2024 r., okazała się przy okazji rekordowa. Na zlocie stawiło się bowiem ponad 660 Mercedesów — zarówno tych najnowszych i wypakowanych technologią, jak i absolutnych klasyków niemieckiej motoryzacji z lat 50. i 60.
Tym samym pobito wynik z 2012 r., kiedy to na toruńskim MotoParku pojawiło się aż 500 samochodów. To jednak nie wszystko — polski zlot Mercedesów był bowiem największym zorganizowanym do tej pory w 2024 r. wydarzeniem tego typu na całym świecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielbiciele aut z trójramienną gwiazdą na masce mieli na czym zawiesić oko. W przypadku klasyków można było spotkać się m.in. z legendami w postaci SL W113 "Pagoda", W108, W109 czy W120. Jeśli ktoś emocjonuje się bardziej nowoczesnymi modelami, mógł z bliska zobaczyć chociażby najnowszego Mercedesa-AMG S63 czy Mercedesa-AMG GT 63 Coupé.
Szczęśliwcy mogli również przejechać się niektórymi modelami na fotelu pasażera. Po toruńskim torze odbywały się bowiem charytatywne pokazy, a celem zbiórki zorganizowanej na zlocie był zakup i wyposażenie specjalistycznych karetek dla noworodków i wcześniaków.
Atrakcji było jednak więcej. Na gości i uczestników zlotu czekały konkursy wiedzy, próby czasowe i wyścigi na 1/8 mili, pokazy driftu, symulatory pozwalające przejechać się po niemieckim torze Hockenheimring, a także strefy gastronomiczne i aktywności skierowane do najmłodszych. Poza tym prowadzone były szkolenia edukacyjne, a chętni mogli także wypróbować symulator dachowania.
Liczba uczestników zdecydowanie przerosła nasze oczekiwania. Ta frekwencja bardzo nas cieszy, jednakże w przypadku tej marki ważniejsza jest jakość, a nie ilość, a ta też była na bardzo wysokim poziomie. To dla nas największy powód do dumy - przyznał Tomasz Niejadlik, główny organizator imprezy.