Kierowca leżał na niemieckiej autostradzie i prosił o pomoc. Zareagowała dopiero policja
Kierowcę ciężarówki, który leżał na pasie awaryjnym i prosił o pomoc, zignorowały dziesiątki osób. Pomógł dopiero przypadkowy patrol policji.
16.08.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dramatyczne zdarzenie, które miało miejsce na niemieckiej autostradzie A40 w okolicy Essen, opisała tamtejsza policja. Dziesiątki kierowców zignorowały w czwartek (11 sierpnia 2022 r.) rumuńskiego kierowcę ciężarówki, który leżał na jezdni z kartką. Był na niej apel o pomoc – informuje portal 40ton.net.
Lokalna policja zakomunikowała, że ciągnik z naczepą stał na pasie awaryjnym. Miał też szeroko otwarte drzwi od strony kierowcy.
Hamowali i ignorowali
Sam kierowca leżał przed pojazdem i trzymał kartkę z napisem "112". Przejeżdżające samochody – mimo że zmuszone do mocnego hamowania – nie zatrzymywały się, by pomóc mężczyźnie. Co więcej, nikt nawet nie zaalarmował służb ratunkowych.
Interwencja patrolu
Dopiero funkcjonariusze, którzy patrolowali ten odcinek autostrady, zwrócili uwagę na kierowcę i na to, że nienaturalnie trzyma się za klatkę piersiową.
Policjanci natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce, stwierdzili poważne zagrożenie życia. Kierowcę przewieziono do szpitala. Jego aktualny stan zdrowia nie jest znany.