Producenci części i podzespołów mają się dobrze. Większość fabryk działa mimo koronawirusa

Z każdym dniem docierają do nas wieści o kolejnych producentach samochodów, którzy w obawie przed epidemią koronawirusa decydują się na tymczasowe zamknięcie fabryk. To głównie wynik troski o pracowników i stosowania się do zaleceń władz. W mniejszym stopniu problemów z brakiem podzespołów, gdyż producenci części, póki co, stale pracują.

Polskie fabryki dostarczające podzespoły dla motoryzacji pracują bez zakłóceń.
Polskie fabryki dostarczające podzespoły dla motoryzacji pracują bez zakłóceń.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

18.03.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kilka tygodni temu, gdy ze szczytem pandemii koronawirusa borykały się Chiny, producenci samochodów mający tam swoje fabryki doświadczali długich przestojów w produkcji aut, wynikających z braku podzespołów. Europie, a tym bardziej Polsce, raczej to nie grozi, gdyż producenci kluczowych podzespołów pracują bez zakłóceń.

Ważna gałąź gospodarki

W naszym kraju funkcjonują setki firm powiązanych z branżą motoryzacyjną. Co prawda nie mamy własnej marki samochodów ani imponującej liczby fabryk produkujących auta dla zagranicznych marek, ale wytwarzamy naprawdę sporo części. Są to zarówno elementy, które trafiają do nowych samochodów, jak i zamienniki do aut używanych.

To znacząca gałąź polskiej gospodarki, która według różnych szacunków może stanowić nawet 10 proc. krajowego PKB. Wstrzymanie produkcji podzespołów wiązałoby się z wysłaniem do domów setek tysięcy pracowników i ogromnymi stratami dla całej branży. Na razie jednak firmy zdają się dzielnie bronić przed takim scenariuszem.

Praca wre

Skontaktowałem się z kilkoma dużymi przedsiębiorstwami z branży motoryzacyjnej działającymi w Polsce, by zapytać o ich działalność podczas epidemii koronawirusa.

"Zakład pracuje normalnie. Nie przewidujemy, żeby miało się to zmienić" - odpowiedzieli mi przedstawiciele Delphi Powertrain, dużego producenta podzespołów elektrycznych, działającego w mazowieckim Passie.

Żadnych przestojów nie przewiduje też Contitech dostarczający paski i elementy gumowe dla motoryzacji czy producent łożysk SKF. Podobnie wygląda sytuacja w dolnośląskim Boschu, czy podkarpackim oddziale BorgWarner produkującym komponenty do przekładni automatycznych.

To samo można powiedzieć o firmie Lear z Tychów wytwarzającej fotele, elementy wnętrza i komponenty elektryczne oraz gdańskim oddziale Federal Mogul - specjalisty od łożysk ślizgowych. Większość firm wdrożyła oczywiście nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, a pracowników, którzy nie uczestniczą w produkcji, wysłała do domów.

Nie tylko polska specyfika

W przeciwieństwie do fabryk zajmujących się produkcją samochodów, nikt nie planuje zatrzymać taśm. I nie jest to wyłącznie polska specyfika, gdyż z podobną sytuacją mamy do czynienia w całej Europie.

Jak donosi portal Automotive News Europe, Bosch, Continental, Valeo, Plastic Omnium i ZF Friedrichshafen kontynuują produkcję bez zakłóceń. "Naszym celem jest zapewniać towar klientom, tak długo, jak tylko będzie to możliwe" - mówią przedstawiciele ZF cytowani przez serwis.

Nietrudno zauważyć, że producenci podzespołów raczej nie przestraszyli się koronawirusa. Sytuacja epidemiologiczna zmienia się jednak bardzo dynamicznie, więc niewykluczone, że za jakiś czas branża części dołączy do producentów samochodów.

Źródło artykułu:WP Autokult
polskarynekkoronawirus
Komentarze (21)