Prawie 50‑letnim mercedesem W114 rozpędził się na niemieckiej autostradzie do 200 km/h. I to nie było żadne wyzwanie
Rozpędzenie się na niemieckiej autostradzie do 200 km/h kompaktem z przeciętnym silnikiem nie stanowi dziś żadnego problemu. Ale blisko 50-letnim mercedesem? Pewien właściciel modelu W114, na odcinku bez ograniczenia prędkości, postanowił pokazać, na co stać jego wiekowego klasyka.
07.05.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od jakiegoś czasu można zaobserwować w Internecie modę na nagrywanie filmików z perspektywy kierowcy (tzw. POV) z przejazdu nieprzeciętnym samochodem po odcinku autostrady bez ograniczeń prędkości. Choć z prędkością 200 km/h legalnie można jeździć tylko w kilku miejscach na świecie (poza niektórymi odcinkami w Niemczech, także na wyspie Man), taka wartość wpisana w rubryce prędkości maksymalnej pojazdu nie robi dziś na nikim specjalnego wrażenia. Nieco inaczej było jednak kilka dekad temu, gdy taki wynik zarezerwowany był wyłącznie dla właścicieli aut sportowych i luksusowych.
Dziś klasyki postrzegane są raczej jako weekendowe wozy do powolnych, krajoznawczych objazdów. Oczywiście, wielu właścicieli wciąż korzysta z pełnego potencjału wiekowych aut np. podczas prób zręcznościowych lub czasowych na torach wyścigowych. Rzadko jednak decydują się na rozwijanie wysokich prędkości.
Pewien właściciel 47-letniego Mercedesa W114 280E (zwanego też /8, czyli „Strich-8”) postanowił rozpędzić swojego klasyka na niemieckiej autostradzie. Oto film z przejazdu.
1973 Mercedes-Benz 280 E /8 W114 TOP SPEED DRIVE ON GERMAN AUTOBAHN🏎
Nietrudno dostrzec, że mimo braku jednego panelu drzwi, samochód wygląda olśniewająco. Ciężko jednak stwierdzić, czy jest to wynik niedawno przebytego remontu, czy regularnego serwisowania i rozsądnego użytkowania. Nie ulega jednak wątpliwości, że gdybyśmy zostali wyprzedzeni w Niemczech przez tego W114, moglibyśmy się nieźle zdziwić.
Osiągnięcie 200 km/h po blisko 50 latach od opuszczenia fabryki wydaje się nie być dla mercedesa żadnym wyzwaniem. Można wręcz odnieść wrażenie, że gdyby miał w zanadrzu jeszcze jeden bieg, wskazówka prędkościomierza bez wahania powędrowałaby dalej. Imponujący jest też fakt, jak gładko i spokojnie pojazd zachowuje się przy tej prędkości.
Jak wskazują informację pod filmem, samochód pochodzi z 1973 roku i jest wyposażony w rzędowy, 6-cylindrowy silnik o pojemności 2,8 litra, który generuje 185 KM i 238 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Był to wtedy najmocniejszy dostępny w tym modelu silnik. Poprzednikowi popularnej "beczki" (W123) sprint do setki zajmował ponad 10 sekund, a prędkość maksymalna wynosiła dokładnie 200 km/h. Choć nie wiadomo jak z przyspieszeniem, to druga wartość, mimo upływu prawie 5 dekad, wciąż jest aktualna.